Kudlička to bardzo utytułowany tyczkarz, któremu Polska bardzo dobrze się kojarzy. W 2014 roku Czech ustanowił w Sopocie swój rekord życiowy pod dachem (5.80), zdobywając przy okazji brązowy medal halowym mistrzostw świata. Na swoim koncie ma także brązowy (Zurych 2014) i srebrny (Amsterdam 2016) krążek mistrzostw Europy. W minionym sezonie na czwartym miejscu kończył rywalizację w halowych mistrzostwach świata w Portland i Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro.
„Piotr Lisek, który jest w znakomitej formie, będzie miał kolejnego wartościowego zawodnika do rywalizacji. Miejmy nadzieję, że skończy się to świetnym wynikiem" - powiedział wicedyrektor mityngu Artur Partyka. Oprócz Liska i Kudlički w konkursie skoku o tyczce wystąpią m.in.: mistrz świata z Daegu 2011 Paweł Wojciechowski oraz halowy mistrz świata z Sopotu Grek Konstandinos Filippidis.
McPherson dołączy do grona siedmiu zawodniczek zgłoszonych wcześniej do konkursu skoku wzwyż, którego największą gwiazdą będzie halowa mistrzyni świata z Sopotu Kamila Lićwinko. W rywalizacji udział weźmie też Aleksandra Nowakowska z RKS Łódź - świeżo upieczona mistrzyni Polski U-20. Podopieczna Lecha Krakowiaka tytuł wywalczyła w Toruniu. „Jestem bardzo zadowolona z tego występu. Po raz kolejny udało mi się pokonać w tym roku 1.80, ale nie jest to jeszcze szczyt moich możliwości. Mam nadzieję, że na Orlen Cup pobiję lub przynajmniej wyrównam życiówkę 1.83" - powiedziała Nowakowska
W Atlas Arenie trwają już przygotowania do czwartkowego mityngu. Ciśnienie jest jednak nieco mniejsze niż w ubiegłych latach, gdyż na montaż lekkoatletycznych urządzeń pracownicy mają o jedną dobę więcej. Mimo to nikt się nie obija. „Przygotowanie hali do Orlan Cup to jedno z największych wyzwań logistycznych, jeżeli chodzi o imprezy w Atlas Arenie. Trzeba rozłożyć ok. kilometra chodnika tartanowego, więc jest co robić. Ośmiu pracowników od niedzieli ciężko pracuje, by przygotować ten chodnik. Mamy jednak ten komfort, że jest na to o 24 godziny więcej czasu niż w minionych latach, co daje absolutną pewność, że ze wszystkim zdążymy" - powiedział Marek Plawgo z Atlas Areny.
Dodał, że podczas czwartkowych zawodów trybuny będą niemal pełne. „Spodziewamy się 8-9 tys. widzów, którzy dostaną wspaniały produkt. Lekka atletyka w wydaniu halowym jest zupełnie inaczej podana, niż na stadionie. Tutaj nie ma słabego miejsca na widowni, więc każdy na wyciągnięcie ręki będzie miał gwiazdy światowe i polskie - Liska, Swobodę, Bukowieckiego. To nazwiska, które już przyciągają ludzi, a my mamy jedną z niewielu okazji, żeby zobaczyć ich na obiekcie w Łodzi" - podkreślił Plawgo.
Bilety na Orlen Cup Łódź 2017 można kupować m.in. w kasach Atlas Areny, które są otwarte w godz. od 8 do 19. Wejściówka ulgowa kosztuje 10 zł, a normalna 20 zł. Dzieci do lat 6 obejrzą mityng bezpłatnie, ale będą musiały siedzieć na kolanach rodziców.
