Teatr potrzebuje pieniędzy

Nie znam dobrze Łodzi, ale myślę, że jest to miasto o niewykorzystanym potencjale. Dla mnie Łódź to czysta kartka, którą można cały czas zapełniać. To miejsce, gdzie nie brakuje przestrzeni do tworzenia sztuki, ludzi pełnych zapału i energii do pracy.

Łódź miastem przemysłów kreatywnych… Co może oznaczać dla teatru jako dziedziny kultury deklaracja rozwoju miasta w oparciu o branże kreatywne? Czy to jest szansa, czy zagrożenie?

To może być ciekawy eksperyment. Trudno powiedzieć, czy się powiedzie, ale to inicjatywa godna ryzyka.

Czy teatr powinien być prywatny, a może miejski, samorządowy etc?

Teatr bez wsparcia miasta nie mógłby się rozwijać, stałby się pustą rozrywką, maszynką do wywoływania rechotu publiczności. Teatr potrzebuje pieniędzy podatników, dlatego że nie wszystko można sprowadzić do funduszy. Teatr to inwestycja metafizyczna.

Kim są obecnie klienci teatrów, wydarzeń z obszaru sztuk performatywnych? Jakie cechy powinien posiadać idealny widz i jak przygotować go do odbioru sztuki?

Nie ma potrzeby tworzyć idealnego odbiorcy, ale oczywiście widz powinien rozumieć podstawowe prawa rządzące teatrem. Obecnie odbiorcami sztuki są studenci kierunków humanistycznych, ich wykładowcy, przedstawiciele wolnych zawodów, freelancerzy, bywalcy, samo środowisko artystyczne. Gdyby w Polsce nie było atmosfery uprzedzeń wobec sztuki i krążących w ludzkich głowach stereotypów na temat artystów, to grono odbiorców mogłoby być o wiele szersze.

Na co powinna postawić Łódź, myśląc o rozwoju przemysłów kreatywnych ze szczególnym uwzględnieniem sztuk performatywnych i teatru? Czy jest sens, z punktu widzenia społecznego i biznesowego, inwestowania w ten obszar działalności artystycznej?

Warto postawić na łączenie działań społecznych i biznesowych. Biznes musi się podzielić ze sztuką, ale sztuka musi „podpiłować” swoje ego i zrobić miejsce dla biznesu. Obie frakcje mogą ze sobą świetnie współpracować, przy odpowiedniej atmosferze. Biznes wspiera swój wizerunek, a i może coś zarobić, a sztuka dostaje pieniądze na utrzymanie. Dodatkowe środki od środowiska biznesowego mogą pozwolić na większą swobodę w działaniu – dotacje z pieniędzy publicznych czy z projektów nie zawsze taką swobodę zapewniają. Fundacje i stowarzyszenia, szczególnie młode, najczęściej pracują w systemie projektowym, dlatego każde dodatkowe pieniądze są na wagę złota. Projekty twórcze, w które zaangażowane są osoby np. z biedniejszych grup społecznych czy bezrobotni, mogą o wiele lepiej wpłynąć na aktywizację niż kolejny program z urzędu pracy. Biznes powinien starać się finansować lub współfinansować inicjatywy zarówno ciekawe artystycznie, jak i mające oddźwięk społeczny.

Kto może znaleźć zatrudnienie w szeroko rozumianej branży teatralnej? Czy można myśleć o tym obszarze działalności zawodowej, kalkulując szanse na rynku pracy? Czy jest to tylko praca dla pasjonatów?


Branża teatralna to branża jak każda inna – potrzebuje pracowników z działów administracyjnych: księgowych, technicznych, informatycznych itd. Nie można myśleć o teatrze jako miejscu uduchowionych artystów – to cała machina, niezależnie od tego, czy to placówki instytucjonalne, czy działające jako fundacje lub stowarzyszenia (oczywiście skala zatrudnienia jest zupełnie inna w obu przypadkach). Branża teatralna nie jest zarezerwowana wyłącznie dla aktorów, reżyserów czy scenografów. W dzisiejszym świecie trudno obejść się bez specjalistów od pozyskiwania funduszy oraz od promocji, dlatego osoby sprofilowane w tych kierunkach są bardzo potrzebne. Powstaje coraz więcej prywatnych teatrów, stowarzyszeń i fundacji teatralnych, które działają w systemie projektowym, dlatego osoby odpowiedzialne za fundraising są w takich miejsca niezbędne.

Przyszłość teatru? Nowe technologie, Internet – jak wpłyną na rozwój tej dziedziny sztuki? Czy jest to szansa na jej upowszechnienie, a tym samym na wzrost przychodów dla twórców, właścicieli teatrów i pracowników?

Nowe technologie pomagają w łatwiejszym dostępie do sztuki osobom, których nie stać na częste wizyty w teatrze lub ludziom mieszkającym w mniejszych miastach i na wsiach. W Internecie można znaleźć coraz więcej rejestracji z nowych spektakli dramatycznych, muzycznych i operowych. Powinno to oznaczać zwiększenie przychodów artystów, jednak w rzeczywistości twórcy przegrywają z „bezpłatnym i powszechnym dostępem” do swoich dzieł w sieci. Aby sytuacja się zmieniła, należałoby wprowadzić odpowiednie regulacje prawne (prawo autorskie mocno odstaje od postępu technologicznego), które pozwalałyby twórcom zarabiać na udostępnianiu efektów ich pracy w Internecie. Myślę, że konieczna jest debata i/lub program edukacyjny, dotyczący płacenia w Internecie za wartościowe treści, żeby możliwe było utrzymanie się artystów.

Czym Łódź mogłaby przyciągać i przekonać do działania właśnie tu przedstawicieli branży teatralnej ze świata czy Europy?

Nie znam dobrze Łodzi, ale myślę, że jest to miasto o niewykorzystanym potencjale. Dla mnie Łódź to czysta kartka, którą można cały czas zapełniać. To miejsce, gdzie nie brakuje przestrzeni do tworzenia sztuki, ludzi pełnych zapału i energii do pracy.

Weronika Chinowska

Specjalistka ds. promocji i kontaktów z mediami, asystentka warsztatów teatralnych, absolwentka Wydziału Wiedzy o Teatrze w Akademii Teatralnej w Warszawie, studentka Wydziału Dramaturgii i Reżyserii w Real Escuela Superior de Arte Dramático w Madrycie.
Pracowała w dziale prasowym w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski oraz jako
reporterka radiowa w Chilli Zet i Radiu Plus. Stażystka w Dziale Komunikacji i Rozwoju
w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. W 2009 roku pracowała przy organizacji Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Tańca „Zawirowania”. Uczestniczka trzech edycji Międzynarodowego Festiwalu Szkół Teatralnych.

Tomasz Gromadka

Dramaturg, koordynator kontaktów ze szkołami i innymi placówkami, organizator. Magister Sztuki na Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. Przez ostatnie
lata dziennikarz zajmujący się kulturą i sztuką, szczególnie teatrem i serialami, związany
z redakcjami gazet codziennych i miesięczników. Dramaturg projektu Azyl Warszawa, autor tekstów do spektakli fundacji “Tu jest lepiej. Przyjeżdżajcie!”, “Przywiozę tu swoje podwórko”, „Przecież nie mogę tu zostać“. Prowadzi warsztaty teatralne dla dzieci, młodzieży i dorosłych, współtworzy i współkoordynuje projekty teatralne fundacji.

Polecane aktualności

Pamiętamy i będziemy pamiętać! 84. rocznica Zbrodni Katyńskiej

Tomasz Walczak / BRP

„Piąta rano. Od świtu dzień zaczął się szczególnie. Wyjazd karetką więzienną w celkach (straszne!).… więcej

Rusza akcja "5 dla Ziemi"

MM / KS

Organizatorami tej charytatywnej inicjatywy z okazji zbliżającego się Dnia Ziemi (22 kwietnia) są… więcej

Kwiaty na imieniny Marszałka. Łodzianie złożyli hołd Józefowi Piłsudskiemu

Tomasz Walczak / BRP

Dochowując corocznej imieninowej tradycji członkowie Społecznego Komitetu Pamięci Józefa… więcej

Łódź na konferencji inaugurującej projekt „Partnerstwo: Środowisko dla Rozwoju”

MM / KS

Wydarzenie zostało zorganizowane pod egidą Ministerstwa Klimatu i Środowiska. więcej

Międzynarodowy Dzień Kobiet. Łódź pamięta o kobietach-bohaterkach

Tomasz Walczak / BRP

Z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet przed pomnikiem-ławeczką Haliny Szwarc-Kłąb przedstawiciele… więcej

Kontakt