Ad Astra - łódzka szkoła tańca, która kształci przyszłych mistrzów [ZDJĘCIA]

Czasem wielkie rzeczy zaczynają się bardzo niepozornie. Tak było z Ad Astrą, która z grupy ćwiczącej raz w tygodniu rozwinęła się w utytułowaną szkołę tańca w Łodzi. Na koncie ma setki sukcesów, w tym ten najważniejszy: zdobyty i obroniony rok później tytuł Mistrza Świata w tańcu sportowym.

fot. Ad Astra
Podopieczni Ad Astry mogą pochwalić się wieloma tytułami
9 zdjęć
fot. Ad Astra
fot. Ad Astra
fot. Ad Astra
fot. Ad Astra
fot. Ad Astra
ZOBACZ
ZDJĘCIA (9)

Większości z nas taniec kojarzy się z dobrą zabawą i niezobowiązującą rozrywką. Dla niektórych to jednak sposób na życie. Dziesiątki i setki godzin treningów, kreatywne choreografie, wreszcie – adrenalina podczas zawodów i zwycięstwa odnoszone na turniejach rangi światowej. To codzienność podopiecznych Ad Astra – klubu sportowego i szkoły tańca, którą przy Aleksandrowskiej 38 prowadzi jej założycielka, Aleksandra Lewy.

Daniel Markiewicz: Ad Astra istnieje już ponad 10 lat. Od czego się zaczęło?

Aleksandra Lewy: Od kursu w Poleskim Ośrodku Sztuki. To był 2010 rok, prowadziłam zajęcia raz w tygodniu. Nie sądziłam wtedy, że będę się tym zajmować w takiej skali, nie snułam ambitnych planów. Nazwę wymyśliła jedna z dziewczynek z tej grupy – spodobało jej się powiedzenie „per aspera ad astra”, czyli „przez cierpienie do gwiazd”. Stwierdziła, że na treningach czasem też cierpimy, ale to cierpienie później przekłuwamy w różne umiejętności i sukces: dużo się rozciągamy, wkładamy w to mnóstwo pracy i tak została Ad Astra. 

Na pierwsze sięgnięcie gwiazd” nie trzeba było czekać długo…

Dzieciaki z naszej grupy wiedziały, że sporo potrafią i same przyszły do mnie z pomysłem spróbowania sił w jakimś konkursie. Pojechaliśmy do Łeby – jak na pierwszy wyjazd to była bardzo długa podróż, ale zakończona sukcesem: dzieci zajęły drugie miejsce i złapały konkursowego bakcyla. Z tą grupą jeździłam na turnieje przez kolejnych 8 lat, poza zawodami w całej Polsce, byliśmy m.in. we Włoszech, w Bułgarii, Słowacji, Węgrzech, Chorwacji. Na swoim koncie mamy prawie 300 pucharów i medali, ale chyba nie to jest najważniejsze. Najpiękniejsze są przyjaźnie, które tworzą się w Ad Astrze i wzajemne wsparcie, jakim obdarzają się dzieci. 

Zdobyłyście i obroniłyście tytuł Mistrza Świata w tańcu sportowym. Ile pracy trzeba włożyć, żeby zostać najlepszym na świecie? 

Dziewczynki trenowały razem ze mną 5 dni w tygodniu, miały bardzo dużo zajęć. W weekend zdarzało się, że ćwiczyłyśmy nawet 8 godzin dziennie. To był ogrom pracy, ale też wielka satysfakcja. Trudno oddać uczucie, które pojawia się, gdy w ogromnej hali z tysiącami widzów wychodzisz, stajesz na podium, słyszysz hymn Polski i wiesz, że grają go dla ciebie - wygrywasz. Już w Polsce rodzice dzieci powitali nas serpentynami, flagami, ogromnym tortem… Jedna z babć napisała nawet specjalny wiersz, który odczytała pod autokarem!

Od jednych zajęć w tygodniu do szkoły zatrudniającej kilkudziesięciu trenerów – co zadecydowało o sukcesie Ad Astry?

Ważne jest to, że pedagodzy pracujący w Ad Astrze to zawodowcy - każdy z nich posiada odpowiednie wykształcenie i doświadczenie. Dzieci mają zajęcia ze swojej techniki, ale też taniec klasyczny z byłym solistą Teatru Wielkiego i nauczycielką Państwowej Szkoły Baletowej oraz akrobatykę sportową prowadzoną przez absolwenta Akademii Wychowania Fizycznego. Młodzi tancerze mają także regularne warsztaty aktorskie z artystami z całej Polski, jeżdżą na obozy, gdzie spotykają mentorów z zagranicy. Przy okazji poznają język i po takich obozach często chcą się tego języka uczyć. W Ad Astrze organizujemy też dużo dodatkowych działań edukacyjnych, jak spotkania z dietetykiem, taneczne nocowanki, eco sztukę, capoeirę, warsztaty wokalne, warsztat pracy z kamerą – prowadzony przez absolwenta Państwowej Szkoły Filmowej, gdzie dzieci uczą się podstaw opanowania tremy podczas występów publicznych. W tym roku całą grupą byliśmy także na spektaklu w Teatrze Arlekin i w Muzeum Kinematografii. Współpracujemy z agencją castingową z Krakowa, dzięki czemu młodzież może brać udział w castingach do filmów czy reklam. Organizujemy im też choćby sesje zdjęciowe, projekty choreograficzne, nie wiem, czy dałoby się znaleźć w naszym mieście drugi taki klub sportowy, który realizuje tak dużo dodatkowych działań. 

Praca z dziećmi to chyba nie tylko nauka techniki, ale też elementy wychowania?

Zdecydowanie. Koncentruje się na przekazaniu im pewnych wartości. Uczę je, aby zawsze były fair wobec konkurencji. Od najmłodszych lat wpajam im, że nie można śmiać się z czyichś wpadek, że trzeba kibicować innym dzieciom i cieszyć się ich sukcesami. Pomaga mi w tym moje doświadczenie i studia, które skończyłam – obok choreografii i teatrologii jeszcze kulturę literacką, filozofię - etykę. Ukończyłam także studia na Turystyce, dzięki czemu nasze obozy są tak dobrze zorganizowane. To wszystko teraz procentuje, wszystko co wiem łączę w Ad Astrę.  

Na co może liczyć dziecko, które zapisuje się na zajęcia w Ad Astrze?

Wszystko zależy od tego, jakie chęci czy wizję ma rodzic – czy ma to być taniec zawodowy, czy rekreacja. Jeśli to pierwsze, to mamy dwa treningi formacji tygodniowo, dodatkowe zajęcia z tańca klasycznego i akrobatykę, obozy lub czasem na festiwal wyjazd za granicę. Do tego praca nad choreografiami, ogólna opieka wychowawcza, kontakt z rodzicami, rozmowy na temat przyszłości – co można jeszcze zrobić, czy dziecko czuje się dobrze. Mocno stawiamy też na edukację rodziców. W czasie zajęć indywidualnych często zapraszam rodziców i pokazuję, jak dziecko powinno rozciągać się w domu. Wiele osób pewnie powie, że to zadanie wyłącznie trenera, ale ja uważam, że skoro dzieci również w domu wykonują trudne elementy, to dla ich dobra rodzic powinien mieć podstawową wiedzę, jak uniknąć urazów. 

Czy można teraz dołączyć do formacji Ad Astry albo pojechać na obóz?

Na obóz można się jak najbardziej zapisać. Pod koniec czerwca jedziemy na Mazury, do pięknego ośrodka wypoczynkowego położonego w malowniczej okolicy wśród jezior i lasów. Na zajęcia natomiast można się zrekrutować na przyszły rok, nie ma możliwości dołączenia teraz do formacji - nie prowadzimy działalności komercyjnej. Nasze grupy rekreacyjne, które trenują tylko dwa razy w tygodniu, też rozpoczęły już cykl występów, regularnie biorą także udział w turniejach tańca. Jeśli ktoś chciałby się dopisać, bardzo polecam obóz - można nas wtedy poznać bliżej, zintegrować się z grupami.

Myślałaś o tym, żeby rozszerzyć działalność na inne miasta? 

Gdybyśmy mieli więcej szkół tańca, za bardzo musielibyśmy skupić się na ich organizacji. My przede wszystkim stawiamy na jakość, unikatowość i profesjonalizm. Dzięki temu, że działamy w jednym mieście, możemy poświęcić więcej uwagi naszym podopiecznym. Wiemy, kiedy nasze dzieciaki mają urodziny, do jakiej szkoły chodzą, czy mają rodzeństwo, czy są zmęczone… Mamy ze sobą dobry kontakt i chciałabym, żeby tak zostało. Staramy się za to rozwijać tutaj, w Łodzi.

Właśnie – ostatnio rozpoczęliście współpracę ze szkołą Marcina Gortata…

Dokładnie tak. Liceum Marcina Gortata pozwoliło nam jeszcze bardziej kompleksowo podejść do edukacji naszych podopiecznych. Turnieje to dla nich duży wysiłek – wyjeżdżamy o 5 rano, wracamy o północy, a następnego dnia rano dzieciaki mają normalne lekcje, przygotowują się do kartkówek czy innych wyzwań. W szkole Gortata stworzyliśmy klasy o profilu tanecznym prowadzone zgodnie z systemem amerykańskim. Treningi są tu już od rana, wplecione w naukę tak, żeby o 17 dzieci mogły być już w domu i miały w końcu czas też na inne aktywności: spotkania z przyjaciółmi i rodziną, języki, basen… Po czterech latach takiej nauki młodzi ludzie mają już ukończony kurs instruktora tańca, przeprowadzony przez uczelnię wyższą. W czasie edukacji poznają także tajniki pracy tancerza i aktora, ale przede wszystkim przygotowują się do egzaminów na studia wyższe - w Polsce i za granicą. 



Informacje o rekrutacjach i działalności Ad Astra znajdziecie tu:
www.adastra-lodz.pl


Polecane aktualności

fot. ŁÓDŹ.PL

Modernizacja zajezdni Chocianowice przyspiesza. Sprawdź, jak przebiegają prace [ZDJĘCIA]

red / ŁÓDŹ.PL

Prace na terenie 120-letniej zajezdni Chocianowice prowadzone są rzez firmę Budimex na obszarze… więcej

fot. ŁÓDŹ.PL

Mural z wizerunkiem Kazimierza Górskiego odsłonięty w Szkole Mistrzostwa Sportowego [ZDJĘCIA]

red / ŁÓDŹ.PL

Podczas rozpoczęcia roku szkolnego 2022/2023 w Szkole Mistrzostwa Sportowego im. Kazimierza… więcej

fot. ŁKS

ŁKS Łódź odpada z Pucharu Polski po emocjonującym meczu ze Stalą Mielec

JB / ŁÓDŹ.PL

Mogłoby się wydawać, że starcie drużyny z Ekstraklasy z pierwszoligowcem nie będzie obfitowało w… więcej

fot. Envato Elements

Powrót do szkoły - jak go przetrwać? Poradnik dla dzieci i rodziców

a.pe / ŁÓDŹ.PL

W czwartek, 1 września zaczyna się nowy rok szkolny. Przedstawiamy kilka wskazówek, które pomogą… więcej

fot. mat. pras.

Co robić w weekend w Łodzi? Najciekawsze wydarzenia w mieście [PRZEWODNIK]

red / ŁÓDŹ.PL

Spotkania ze sławami polskiej fantastyki, koncert Krystiana Ochmana, hity kinowe na Polówce - w… więcej

Kontakt