– Rozwijamy się i co roku zajmujemy wyższe miejsce, ale coraz trudniej osiągać nam dobre wyniki. Drużyny z pierwszej trójki są starsze od naszego zespołu, w którym średnia wieku to niespełna 19 lat. Trzeba też pamiętać, że budżety innych klubów są wyższe od naszego. U nas dziewczyny dopłacają do grania, co jest wyjątkiem w tej lidze. Warto podkreślić, że nasze zawodniczki to łodzianki i trzy dziewczyny ze Zgierza, które na co dzień razem trenują. To też jest wyróżnik Venolek. My nie musimy ściągać zawodniczek z całej Polski i spoza granic naszego kraju. Dziewczyny mają serce do gry i tego sportu, jednak na pewnym poziomie pasja to już zbyt mało. Dla czołowych zespołów gra w rugby to już sposób na życie – tak miniony sezon podsumował Zbigniew Grądys, kierownik i jeden z trenerów Venol Atomówek
Oprócz niego z drużyną pracował trener Ernest Hejna, a ligową kadrę tworzyły: Angelika Kołodziejczyk, Jagoda Majewska, Wiktoria Pietrzak, Iza Gumińska, Amelia Olczyk, Wiktoria Kruszyńska, Julia Tkaczyk, Natalia Milczarek, Lena Rowińska, Wiktoria Majewska, Gosia Tarasiewicz, Natalia Czapnik, Wiktoria Brycha, Oliwia Górska, Rozalia Warszewska i Weronika Urbańska.
Końcowa tabela
W minionych rozgrywkach Venol Atomówki zgromadziły 142 pkt. Cztery oczka mniej miały zawodniczki KS Budowlani Commercecon, które pod koniec sezonu wyjechały do Paryża, gdzie wzięły udział w turnieju Queens Rugby Festival. Uczestniczyło w nim 16 drużyn podzielonych na trzy kategorie: szkolną, uniwersytecką i federalną. W tej ostatniej łodziankom przyszło rywalizować z trzema drużynami francuskimi (RC Courbevoie Whippets – 10:12, Rugby Club de Vincennes – 17:10, Paris Olympique Rugby Club – 38:5) oraz angielską (Belsize Park RFC – 17:0) i węgierską (Budapest Exiles – 29:5). Po spotkaniach z tymi rywalkami łodzianki zameldowały się w finale, w którym ponownie zmierzyły się z RC Courbevoie Whippets. Tym razem mecz był mniej wyrównany i zakończył się wygraną paryżanek 20:0.
– Było to dla nas świetne doświadczenie. Część dziewczyn po raz pierwszy zagrała w turnieju dwudniowym, który jest bardzo obciążający fizycznie. W takiej formule będą grały podczas Rugby Europe Girls U-18 Sevens Trophy. Dodatkowo mieliśmy okazję zmierzyć się z drużynami, z którymi nigdy wcześniej nie graliśmy i zobaczyć, na jakim poziomie jest rugby siedmioosobowe w innych krajach – powiedziała trenerka Patrycja Badowska, która z rugbistkami z Górniczej pracuje razem z Michałem Czerwiowskim. Ten ostatni również był zadowolony z wyjazdu do stolicy Francji. – Mamy bardzo młody skład. Właściwie można powiedzieć, że jest to drużyna U-18, bo tylko cztery z naszych zawodniczek są starsze. Mimo tego siłowo, szybkościowo i umiejętnościami technicznymi dziewczyny nie odstawały od innych drużyn. Niewielką różnicę było widać w jakości i szybkości podejmowania decyzji na boisku. W naszym przypadku te elementy nie zawsze były optymalne. Musimy również dalej pracować nad organizacją gry, żeby tworzyć więcej okazji do zdobywania punktów – podsumował trener Czerwiowski.
Na turnieju Queens Rugby 7 Festival łódzką ekipę reprezentowały: Maria Aguado Martinez, Marta Buba, Zosia Fornalczyk, Berenika Jędrycha, Karolina Krawczyk, Maja Kopka, Martyna Łaszcz, Oliwia Rawecka, Viktorya Shepel, Kateryna Sorokina, Laura Spławska, Karolina Stokowska, Aleksandra Trębska, Daria Yarotska i Żaneta Zych. Oprócz duetu szkoleniowców zespołem opiekowała się również fizjoterapeutka Eliza Wojciechowska.
