Nieestetyczne i niebezpieczne
Choć 20 maja br. weszły w życie przepisy regulujące sposób parkowania hulajnóg, porozrzucane i poprzewracane jednoślady nadal stanowią plagę wielu miast. Jest to zresztą nie tylko kwestia estetyki, ale i bezpieczeństwa. O przewróconą hulajnogę łatwo się potknąć, a na uczęszczanych ulicach, takich jak łódzka Piotrkowska, jest o to nietrudno. Problem zauważyły też organizacje działające na rzecz osób z niepełnosprawnościami. Polski Związek Niewidomych Instytutu Tyflologicznego opublikował w mediach społecznościowych wpis mówiący, że dla „osób niewidomych i słabowidzących urządzenia pozostawiane właściwie gdzie popadnie stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia”.
Jak rozwiązać ten problem?
Wprawdzie niektórzy operatorzy systemów wynajmu hulajnóg ograniczyli możliwość ich parkowania do wyznaczonych w aplikacjach stref, ale to nie rozwiązało problemu. Nadal są w nich porozrzucane bez ładu i składu. Ludzie z TrybEco doszli do wniosku, że barierę stanowi brak odpowiedniej infrastruktury, a sposobem na systemowe uporanie się z tym zjawiskiem mogą stać się stacje ładowania, będące też swoistymi parkingami dla hulajnóg.
— Nasze stacje spełniają dwie funkcje ważne dla harmonijnego rozwoju mikromobilności. Przede wszystkim ładują hulajnogi, a dodatkowo wprowadzają porządek w miejskiej przestrzeni, ponieważ koncentrują pojazdy w wyznaczonych miejscach bezpiecznie zaparkowane — mówi Tomasz Przygucki, właściciel TrybEco. — Wprawdzie miejskie służby mają teraz możliwość usuwania porozrzucanych hulajnóg, ale takie interwencje powinny być środkiem ostatecznym. Należy szukać rozwiązań systemowych i stacje ładowania nim są.
Stacje małe i duże
Obecnie łódzka marka oferuje dwa rodzaje stacji ładowania. TrybEco PowerBench to kompaktowa stacja ładowania, w której zmieści się 10 hulajnóg. Zabezpieczone są linką, a całość jest obsługiwana aplikacją mobilną. Można w nich ładować zarówno hulajnogi z systemów ich wynajmu, jak i korzystać z własnych ładowarek, wpinanych do gniazda 230 V.
TrybEco PowerBox to zadaszone moduły o wielkości jednego miejsca parkingowego, które pozwalają na zaparkowanie i ładowanie nie tylko hulajnóg, ale też rowerów i skuterów elektrycznych – obecnie instalowane moduły podwójne to stanowiska dla 12 pojazdów. PowerBox można też uzupełnić o moduł ładowania dla 24 hulajnóg oraz stacje ładowania samochodów. Stacja może być też niezależna energetycznie, czyli wyposażona w instalację fotowoltaiczną i zintegrowany magazyn energii. Zainstalowano w niej szafki z obsługiwanym mobilną aplikacją zamkiem elektromagnetycznym, w których można przechowywać niewielki bagaż. Zamontowane w nich gniazda 230 V i USB pozwalają podłączyć swoją ładowarkę do pojazdu i dodatkowo naładować telefon czy inny sprzęt elektroniczny.
— Takie urządzenia łączące w sobie możliwości ładowania elektrycznych jednośladów i elektroniki osobistej z możliwością bezpiecznego parkowania to przyszłość rozwoju miast. Zależało nam, żeby nasz produkt wpisywał się w ideę smart city — komentuje Przygucki.