Nie można robić polityki na dzieciach

- Są w Łodzi szkoły podstawowe, w których lekcje kończą się ok. godziny 18-stej. Ziścił się czarny scenariusz, przed którym przestrzegałem jeszcze w poprzednim roku szkolnym – mówił na konferencji prasowej wiceprezydent Łodzi Tomasz Trela.

Chodzi o placówki nr 137 przy ul. Florecistów 3b, nr 138 przy u. św. Franciszka 53, nr 193 przy ul. Małej Piętnastki 1. Miasto dla tych szkół przygotowało nowe siedziby.

- Upór polityków Prawa i Sprawiedliwości doprowadził do tego, że dzieci w tych szkołach muszą uczyć się aż do godziny 18-stej. Takiej sytuacji by nie było, gdyby kurator przyjął naszą propozycję. Była ona gruntownie przedyskutowana z rodzicami, nauczycielami, dyrektorami szkół. Przygotowaliśmy dodatkowe budynki. Gdyby były one w dyspozycji szkół, lekcje mogłyby kończyć się o godz. 13, 14-stej. Dzieci mogłyby chodzić na zajęcia dodatkowe – sportowe, kulturalne. Po raz kolejny apeluję do wojewody łódzkiego, aby nie upierał się, nie robił na dzieciach polityki i wyraził zgodę na rozwiązanie tymczasowe. Tak stało się w szkole przy ul. Niciarnianej, która dostała dodatkową siedzibę– mówił Tomasz Trela.

Dodał, że szkolne budynki stoją puste i mogą w każdej chwili zostać przekazane tym szkołom podstawowym, w których lekcje, jak wynika z nowego planu, bardzo późno się kończą.

Mamy uczniów, którzy znaleźli się w takiej trudnej sytuacji, narzekają, że zajęcia w ich szkołach zaczynają się o godz. 7 rano, kończą o 18:15. Dzieci w klasach 1-3 przychodzą na zajęcia o godz. 13-stej.

- Kto ma się zaopiekować tymi dziećmi? Świetlica przez cały dzień? Dzieci w starszych klasach uczą się ponad 40 godzin. Do tego dochodzą zajęcia pozaszkolne. Kiedy dzieci mają normalnie się uczyć – pytała mama ucznia ze szkoły nr 138 Kamila Ścibor i zaapelowała do kuratora oświaty o pilne spotkanie w tej sprawie.

Przewodniczący Komisji Edukacji Sylwester Pawłowski podkreślił, że Rada Miejska przyjęła sieć szkół i jest gotowa do podjęcia działań, które spełniłyby oczekiwania nauczycieli, uczniów i ich rodziców.

- Jesteśmy w stanie wypracować takie rozwiązanie, które pozwoli nie tylko na zagospodarowanie budynków we wskazanych szkołach ale także doświadczenie i pracę nauczycieli. Ich wysiłek będzie rozciągnięty w czasie między godziną 7 a 19-stą. Zwracam uwagę, że to nie jedyne problemy przed którymi stanie łódzka edukacja. Do tego należy dodać obowiązkowe wydłużenie przerw między lekcjami, nowy regulamin awansu zawodowego nauczycieli. To dodatkowo skomplikuje pracę szkół niezależnie od ich bazy lokalowej. Decyzja wiceprezydenta, by zwrócić się z apelem do wojewody, jest w pełni uzasadniona – uważa Sylwester Pawłowski.

Polecane aktualności

Pamiętamy i będziemy pamiętać! 84. rocznica Zbrodni Katyńskiej

Tomasz Walczak / BRP

„Piąta rano. Od świtu dzień zaczął się szczególnie. Wyjazd karetką więzienną w celkach (straszne!).… więcej

Rusza akcja "5 dla Ziemi"

MM / KS

Organizatorami tej charytatywnej inicjatywy z okazji zbliżającego się Dnia Ziemi (22 kwietnia) są… więcej

Kwiaty na imieniny Marszałka. Łodzianie złożyli hołd Józefowi Piłsudskiemu

Tomasz Walczak / BRP

Dochowując corocznej imieninowej tradycji członkowie Społecznego Komitetu Pamięci Józefa… więcej

Łódź na konferencji inaugurującej projekt „Partnerstwo: Środowisko dla Rozwoju”

MM / KS

Wydarzenie zostało zorganizowane pod egidą Ministerstwa Klimatu i Środowiska. więcej

Międzynarodowy Dzień Kobiet. Łódź pamięta o kobietach-bohaterkach

Tomasz Walczak / BRP

Z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet przed pomnikiem-ławeczką Haliny Szwarc-Kłąb przedstawiciele… więcej

Kontakt