Niech PLL LOT nie odwracają się od Łodzi

„Otwarcie bezpośrednich połączeń z Łodzi mogłoby narazić spółkę PLL LOT na pogorszenie wyników strategicznie ważnych połączeń z Warszawy". To tylko fragment oficjalnego stanowiska przesłanego do Rady Miejskiej, w którym Minister Infrastruktury uzasadnił, dlaczego narodowy przewoźnik nie uruchomi połączeń z łódzkiego lotniska.

2 zdjęcia
ZOBACZ
ZDJĘCIA (2)

Zdaniem przewodniczącego Klubu Radnych PO Mateusza Walaska dokument jest pokłosiem uchwały ze stycznia tego roku.
- Sprawa dotyczy tego, żeby łódzkie lotnisko było uzupełniającym dla warszawskiego. W tej uchwale był również wątek dotyczący tego, żeby PLL LOT wykonywały połączenia do naszego miasta. W dwóch ostatnich akapitach pisma czytamy, że LOT tak jak to było w „Misiu” Barei, informuje łodzian o najbliższym dla nich lotnisku. Tym w Warszawie. Napisano, że Łódź jest dobrze skomunikowana z Warszawą. LOT odmawia utrzymywania połączeń z innymi dużymi miastami, takimi jak Paryż, Berlin, Frankfurt czy Rzym. Mówi, że wtedy pasażerowie „uciekną” przez Łódź. Jest to na pewno docenienie roli łódzkiego lotnisko. Jednak jest to również szokująca postawa przewoźnika, którego określa się ostatnio mianem narodowego – uważa Mateusz Walasek.
I podkreśla, że łodzianie składali się na utrzymanie PLL LOT.
- Ta firma nie jest prywatna, dostała duże wsparcie ze Skarbu Państwa, również z podatków mieszkańców naszego miasta. Mamy obecnie sytuację taką, popartą podpisem Ministra, gdy ze wszystkich lotnisk poza Łodzią LOT utrzymuje połączenia, z Łodzi nie, a łodzianom ma czelność napisać: przyjedźcie sobie na lotnisko do Warszawy – mówił Mateusz Walasek.
Dodał, że nie chodzi o połączenia lotnicze z Warszawą, ale o to, by „linia, która została uratowana również z pieniędzy łodzian, nie odwracała się od naszego miasta”. 
- Wstydem dla LOT jest to, że główne okno ze światem w naszym mieście, jeśli chodzi o przewoźników, stanowi też przewoźnik narodowy, ale niemiecki. I nie wynika to z miłości Łodzi do Niemiec, ale z braku miłości LOTu do Łodzi – podsumowuje Mateusz Walasek. 
Zdaniem rzecznika prasowego Klubu Radnych PiS Łukasza Magina „pan Minister w tym piśmie powtórzył dokładnie to, co powiedziała prezydent Hanna Zdanowska w Radiu Łódź 22 marca 2017 roku”.
- Prezydent stwierdziła wtedy, że lotniskiem docelowym dla łodzian jest warszawskie „Okęcie” – powiedział Łukasz Magin. 
I dodał, że prezydent Hanna Zdanowska „ponosi pełną odpowiedzialność za to, w jaki sposób łódzki port lotniczy jest zarządzany i za to czy pomaga mu przez promocje połączeń”.

Polecane aktualności

Pamiętamy i będziemy pamiętać! 84. rocznica Zbrodni Katyńskiej

Tomasz Walczak / BRP

„Piąta rano. Od świtu dzień zaczął się szczególnie. Wyjazd karetką więzienną w celkach (straszne!).… więcej

Rusza akcja "5 dla Ziemi"

MM / KS

Organizatorami tej charytatywnej inicjatywy z okazji zbliżającego się Dnia Ziemi (22 kwietnia) są… więcej

Kwiaty na imieniny Marszałka. Łodzianie złożyli hołd Józefowi Piłsudskiemu

Tomasz Walczak / BRP

Dochowując corocznej imieninowej tradycji członkowie Społecznego Komitetu Pamięci Józefa… więcej

Łódź na konferencji inaugurującej projekt „Partnerstwo: Środowisko dla Rozwoju”

MM / KS

Wydarzenie zostało zorganizowane pod egidą Ministerstwa Klimatu i Środowiska. więcej

Międzynarodowy Dzień Kobiet. Łódź pamięta o kobietach-bohaterkach

Tomasz Walczak / BRP

Z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet przed pomnikiem-ławeczką Haliny Szwarc-Kłąb przedstawiciele… więcej

Kontakt