- W maratonie nastąpiło kilka istotnych zmian, z którymi wiążemy duże nadzieje na istotną poprawę jakości organizacyjnej i frekwencji. Po raz pierwszy za sprawy związane z przygotowaniem maratonu będzie odpowiadał łódzki podmiot reprezentowany przez Roberta Blesińskiego i Jacka Chmiela. To sprawdzeni organizatorzy biegów masowych, ze sztandarową imprezą Łodzi, czyli biegiem ulicą Piotrkowską – powiedział w środę na konferencji prasowej dyrektor Wydziału Sportu Marek Kondraciuk.
Dodał, że zarówno Urząd Miasta Łodzi - który na organizację imprezy przekaże 450 tys. zł - jak i sponsor tytularny maratonu liczą na podniesienie rangi imprezy. O tym, że jest na to realna szansa świadczy chociażby fakt, że już w połowie października znana jest data rywalizacji.
- To nowa jakość, gdyż ostatnimi laty po raz pierwszy spotykaliśmy się w granicach grudnia. Był to bardzo późny termin na komunikowanie daty imprezy. Teraz robimy to już w październiku, gdy nie jest jeszcze wypełniony cały kalendarz maratonów organizowanych w Polsce, co może się przełożyć na frekwencję. Kolejną zmianą jest rezygnacja z półmaratonu i biegu na 5 km – dodał Kondraciuk.
Oczekiwania władz miasta związane z podniesieniem rangi maratonu i znaczącym zwiększeniem frekwencji znalazły pełne zrozumienie wśród nowych organizatorów, którzy jasno określili swoje priorytety.
- Dziękujemy za to, że obdarzyliście nas państwo zaufaniem i będziemy mogli organizować tak duży projekt. To ogromne wyzwanie, któremu będziemy się starali sprostać. Nie chcemy i nie będziemy oceniali tego, co działo się wcześniej, ale nie ukrywamy, że przede wszystkim trzeba podnieść frekwencję. W tej chwili jest to nasz główny cel – powiedział Robert Blesiński.
Jego słowa potwierdził Jacek Chmiel – nowy dyrektor DOZ Maraton Łódź. – Organizując imprezę pracujemy nie tylko głową, ale przede wszystkim sercem, które bije dla naszego miasta i zawodników biorących udział w rywalizacji. Bolało nas, gdy widzieliśmy, jak zamyka się miasto dla 800-900 osób startujących w maratonie. To zdecydowanie zbyt mało. Będziemy więc starali się zrobić wszystko, by liczba startujących systematycznie się zwiększała. Do realizacji tego celu niezbędne jest odbudowanie zaufania wśród zawodników. Chcemy, aby każdy uczestnik przyjeżdżający na naszą imprezę czuł się dowartościowany i dopieszczony. Będziemy stawiali na to, żeby przyjeżdżało do nas jak najwięcej tzw. szarych zawodników, przysłowiowych Kowalskich. Oczywiście ważny jest również poziom sportowy, ale na najbliższe dwa, trzy lata priorytetem jest dla nas zwiększenie frekwencji. Gdy będziemy już mieli ok. 5 tysięcy ludzi, to wtedy możemy pomyśleć o elicie – wyjaśnił Chmiel.
W dziewiątej edycji DOZ Maraton Łódź zrezygnowano z organizacji półmaratonu i biegu na 5 km. Ten ostatni zostanie zastąpiony biegiem na 10 km, którego uczestnicy wystartują razem z maratończykami, mierzącymi się z dystansem 42 km i 195 m. Trasę biegu głównego będą mogły pokonać również sześcioosobowe sztafety. W programie imprezy pozostaną również zawody dla dzieci i młodzieży Kids Run. Prace nad wytyczeniem trasy maratonu jeszcze trwają, jednak wiadomo już, że zawodnicy rozpoczną rywalizację 7 października 2019 punktualnie o godz. 9. Meta będzie w Atlas Arenie.
Szczegółowe informacje dot. maratonu oraz imprez towarzyszących można znaleźć na stronie www.lodzmaraton.pl. Warto ją śledzić, gdyż wkrótce ruszą zapisy, a od terminu wpłaty wpisowego zależeć będzie jego wysokość. Jeśli udział w imprezie zostanie opłacony do 20 listopada 2018, to wyniesie tylko 79 zł. W drugim terminie – od 1 do 31 grudnia 2018 – będzie to kwota 89 zł, a później 100 zł (1 stycznia – 28 lutego 2019), 120 zł (1 marca – 1 kwietnia 2019) lub 150 zł (wpłata w biurze zawodów w dniach 5-6 kwietnia 2019).
