- Zapraszamy na wystawę nie tylko miłośników sportu, ale też wszystkich tych, którzy kochają muzea, kochają historię. Tutaj jest kawałek historii. To naprawdę bardzo dobra wystawa, przygotowana na dwóch poziomach. Na parterze mamy to, co się wydarzyło w łódzkim sporcie do roku 1939. Na piętrze prezentowane są pamiątki z lat późniejszych. To niezwykłe zbiory i eksponaty. Mnie szczególnie cieszy fakt, że obok siebie można tu zobaczyć puchary drużyny ŁKS i drużyny Widzewa. W tym jednym miejscu nie ma bowiem podziału na dwa zespoły. Jest jedno muzeum, jedna ekspozycja i jeden łódzki sport - powiedziała dyrektor Wydziału Kultury UMŁ Dagmara Śmigielska.
Dyrektor muzeum Barbara Kurowska podkreśliła, że wystawa może cieszyć oczy nie tylko fanów sportu, ale również osób będących np. miłośnikami sztuki. - Jest tu bardzo wiele przepięknych obiektów, takich jak: rzeźby, puchary, medale. To są fantastyczne projekty artystyczne - wyjaśniła Kurowska.
Kuratorem wystawy jest Sebastian Glica, kierownik oddziału Sportu i Turystyki Muzeum Miasta Łodzi. Oddział w tym roku obchodzi 35 rocznicę powstania. Przez ten czas udało się zgromadzić ponad 26 tys. eksponatów, których najcenniejsza część jest prezentowana na wystawie Ocalić od zapomnienia.
- To jest wybór, którego dokonywaliśmy pod kątem wartości historycznej i artystycznej. Puchary z okresu międzywojennego były prawdziwymi dziełami sztuki. Jest także wątek związany z udziałem w olimpijskich konkursach sztuki, m.in. obraz Konstantego Mackiewicza, wysłany na olimpijski konkurs w Berlinie w 1936 - poinformował Glica.
Wystawa przypomina wielu znakomitych sportowców. Są wśród nich Akiba Rubinstein, przed I wojną światową uznawany za najlepszego szachistę świata oraz szermierz i olimpijczyk z Berlina (1936) Roman Kantor, który z powodu żydowskiego pochodzenia został przez Niemców zamordowany w obozie koncentracyjnym Majdanek. Można również obejrzeć rower z lat 30-tych ubiegłego wieku, wyprodukowany w łódzkiej wytwórni pana Bednarka.
- Dominują jednak pamiątki związane z konkretnymi wydarzeniami i sportowcami. Mamy medale olimpijskie, m.in. Marii Kwaśniewskiej z IO w Berlinie w 1936 oraz jej medal okolicznościowy z tej samej imprezy. Na zdjęciach pojawiają się fragmenty filmu Olympiada Leni Riefenstal, z rzucającą oszczepem Marią Kwaśniewską. Jest dysk będący nagrodą dla Jadwigi Wajs za pobicie rekordu świata w 1933. Obok znajduje się najstarsza nagroda związana z piłką nożną w Łodzi. To pamiątkowa patera z 1909, ufundowana przez Towarzystwo Krzewienia Oświaty dla drużyny, która wygra grę w Football. Zdobył ją Łódzki Klub Sportowy. Jest też puchar za mistrzostwo Łodzi, nagroda przechodnia ufundowana przez Towarzystwo Sportowo Gimnastyczne Kraft i zwycięzca tych rozgrywek z 1912 i 1913, czyli ŁKS. Z boku znajdują się odznaki dwóch pierwszych triumfatorów, zespołów Kraft i Towarzystwa Sportowego Newcastle. Oczywiście prezentujemy też okres współczesny, jednak w taki sposób, by nie była to tylko piłka nożna. Tego wątku nie może jednak zabraknąć. Mamy więc m.in. puchary za mistrzostwo Polski ŁKS i Widzewa - opowiada Glica.
Łódzki sport miał różne oblicza, z czego doskonale zdaje sobie sprawę czterokrotna olimpijka Agnieszka Nagay. - Ta wystawa jest ważna i sprawia wiele przyjemności z dwóch powodów. Po pierwsze jestem łodzianką, a tutaj mamy okazję zobaczyć kawał naszej historii. Łódź budowało wiele kultur i to jest podstawą naszej tożsamości, o której nie wolno nam zapominać. To kim jesteśmy jest wypadkową tego, co tu się działo wcześniej i pracy ludzi, którzy tu byli przed nami. To ich praca budowała struktury, kluby i tradycje sportowe. Od tego nie będziemy się odcinać. Wystawa przypomina osiągnięcia wielkich sportowców regionu. O nas jest głośno wtedy, gdy są sukcesy. Wielką przyjemność sprawia mi więc, kiedy po latach te sukcesy są przypominane - powiedziała Nagay.
Zawodniczka KS Społem spina symboliczną klamrą historię łódzkich olimpijczyków. Polska zadebiutowała na IO w 1924 w Paryżu. W składzie reprezentacji znalazło się wówczas m.in. dwóch strzelców z Łodzi: Bolesław Gościewicz i Eugeniusz Waszkiewicz. Dzięki Agnieszce na ubiegłorocznych igrzyskach w Rio de Janeiro również nie zabrakło łódzkiego strzelca.
- Mam nadzieję, że nie były to moje ostatnie igrzyska. Strzelectwo jest dyscypliną mającą wielkie tradycje olimpijskie. Wierzę, że kolejne pokolenie będzie je kontynuowało - powiedziała Nagay.
Uroczyste otwarcie wystawy odbędzie się w czwartek o godz. 18. Później ekspozycja będzie dostępna do 1 października. W tym czasie odbędzie się wiele imprez towarzyszących, m.in.: spotkania ze zwiedzającymi, zajęcia sportowe, lekcje muzealne i wakacyjne zajęcia dla dzieci w wieku 6-10 lat. Bilet wstępu dla dzieci kosztuje 1 zł, a dla dorosłych 3 zł. Zakupienie wejściówki będzie upoważniało również do udziału w zajęciach dodatkowych.
Szczegółowe informacje można znaleźć na stronie Muzeum Miasta Łodzi.
