Pięć saren wyleczonych w Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt wraca na łono natury

W piątek wieczorem, pięć młodych saren, które wróciły do zdrowia pod czujnym okiem pracowników Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt w Łagiewnikach, zostanie wypuszczonych na wolność.

Z roku na rok mamy coraz więcej zdarzeń z udziałem dzikich zwierząt na terenie Łodzi.
3 zdjęcia
ZOBACZ
ZDJĘCIA (3)

– Z roku na rok mamy coraz więcej zdarzeń z udziałem dzikich zwierząt na terenie Łodzi. W 2020 r. trafiło do nas ponad 2300 zwierząt, w tym ponad 800 młodych, które wymagały wiele opieki i troski. Prawie 1000 zwierząt udało się nam wyleczyć i w pełni sił wypuścić na wolność. Z roku na rok liczba zwierząt, które udaje się nam wyleczyć wzrasta – mówi Kamil Polański, kierownik Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt i dodaje: – Dziś wieczorem wypuścimy na wolność 5 młodych saren. Wszystkie odzyskały już pełnię sił, zwierzęta potrafią też samodzielnie zdobywać pokarm. Niektóre z nich były pogryzione przez psy, inne zostały potrącone przez samochody, a niektóre bardzo osłabione i poranione były uwiezione np. w ogrodzeniach.

Nieco dłużej w ośrodku pozostanie malutki zajączek, który dosłownie został wyrwany psu z pyska. Maluch jest już w dobrej formie, ale wciąż wymaga karmienia specjalnym mlekiem. Jak informuje Kamil Polański, taki pokarm musi zawierać bardzo dużo tłuszczu, tak jak naturalne mleko zająca. Karmienie zajączka odbywa się 2-3 razy na dobę, głownie nocą, bo w naturze o tej właśnie porze samice karmią młode. Gdy podrośnie, trafi do woliery zewnętrznej, zacznie dostawać mlecz, koniczynę i granulat, a dzięki swobodzie ruchów nabierze masy mięśniowej. Za ok. 3 miesiące zajączek zostanie wypuszczony na wolność.

– Chciałbym podziękować łodzianom za to, iż kolejny raz wsparli nas w głosowaniu budżetu obywatelskiego. To wielkie wsparcie i dzięki temu możemy funkcjonować – dodaje Kamil Polański, kierownik Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt.

Jednocześnie Kamil Polański apeluje do łodzian wybierających się na spacery i wycieczki do lasów, by nie spuszczali psów ze smyczy, bo nawet spokojne w domowych warunkach czworonogi potrafią gonić i atakować sarny. I nawet jeśli taki pies nie zrani sarny, to może ją zmusić do ucieczki na drogi czy na tereny zurbanizowane. – Później takie sarny wyciągamy ze studni, czy poranione zostają uwiezione w ogrodzeniach lub kontuzjowane w wyniku kolizji z samochodami. Tej zimy mieliśmy aż ponad 80 interwencji związanych z sarnami. I niestety była to rekordowa liczba – dodaje Kamil Polański.

Niektóre zwierzęta, które trafiły do Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt, już nigdy nie wrócą na łono przyrody. Od kilku lat stałym mieszkańcem ośrodka jest np. bocian, który wpadł na linię wysokiego napięcia, doznał poparzeń i złamał skrzydło, które trzeba było amputować. Teraz dotrzymuje towarzystwa innemu bocianowi, który z nastaniem wiosny zostanie zaobrączkowany i wypuszczony na wolność. Innym stałym mieszkańcem ośrodka jest niewidoma sarna. Jej obecność zdecydowanie zmniejsza stres innych saren, które odzyskują siły i zdrowie w ośrodku

Polecane aktualności

Kwiaty na imieniny Marszałka. Łodzianie złożyli hołd Józefowi Piłsudskiemu

Tomasz Walczak / BRP

Dochowując corocznej imieninowej tradycji członkowie Społecznego Komitetu Pamięci Józefa… więcej

Łódź na konferencji inaugurującej projekt „Partnerstwo: Środowisko dla Rozwoju”

MM / KS

Wydarzenie zostało zorganizowane pod egidą Ministerstwa Klimatu i Środowiska. więcej

Międzynarodowy Dzień Kobiet. Łódź pamięta o kobietach-bohaterkach

Tomasz Walczak / BRP

Z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet przed pomnikiem-ławeczką Haliny Szwarc-Kłąb przedstawiciele… więcej

Ogrody społeczne - edycja 2024

MM / KS

Start IV, warzywno-owocowej edycji programu Ogrody Społeczne. Nabór wniosków trwa od 26 lutego do 18… więcej

Zbieramy deszczówkę i Zazieleniamy - nabór do edycji 2024

MM / KS

Miejskie dotacje na rzecz rozwiązań małej retencji i zazieleniania najbliższego otoczenia cieszą się… więcej

Kontakt