Znakomity sezon gracze z ulicy Sobolowej zakończyli w Warszawie, gdzie odbył się Turniej Mistrzów. Walkę o awans drużyna prowadzona przez Adama Jędraszczyka i Tomasza Rutkowskiego rozpoczęła od rywalizacji w grupie C – jednej z czterech grup pierwszej ligi piłkarzy ręcznych. Zasadniczą część sezonu szczypiorniści z Sobolowej zakończyli na pierwszej pozycji, mając na koncie siedemnaście zwycięstw i trzy porażki (w tym jedną po rzutach karnych). W końcowym zestawieniu dało im to 52 pkt i zdecydowane zwycięstwo w grupie. Na drugim miejscu uplasowała się drużyna Enea Orlęta Zwoleń, którą od triumfatora rywalizacji dzieliło siedem oczek.
Turniej Mistrzowski
Bardzo dobry wynik grupowej części rozgrywek nie zapewniał jednak awansu. Był to jedynie pierwszy krok do celu, dający prawo gry w turnieju finałowym, którego stawką były dwa miejsca premiowane promocją do Ligi Centralnej. Do Turnieju Mistrzów zakwalifikowały się cztery drużyny – triumfatorzy wszystkich grup I ligi: KS Sokół Porcelana Lubiana Kościerzyna (grupa A), SPR Bór-Joynext Oborniki Śląskie (grupa B), Grot Anilana (grupa C) i MKS Olimpia Medex Piekary Śląskie (grupa D). Ta ostatnia okazała się bezkonkurencyjna i z kompletem zwycięstw zajęła pierwszą pozycję w Turnieju Mistrzów.
Został on rozegrany w hali AZS AWF Warszawa. Na tym obiekcie znakomicie czuł się zespół z Piekar Śląskich, który pokonał kolejno ekipy z: Kościerzyny (30:25), Obornik Śląskich (25:23) oraz Łodzi 30:20) i spokojnie mógł się przyglądać walce o drugie miejsce premiowane awansem. Ta była niezwykle zacięta i trwała do końcowej syreny ostatniego meczu. Przed jego rozpoczęciem szansę na zajęcie drugiej lokaty miały trzy zespoły, a o końcowej kolejności przesądziła ostatecznie „mała tabela”.
Po pierwszym dniu finałowej rywalizacji w bardzo dobrej sytuacji był SPR Bór, który ograł Anilanę 33:28 (16:12). W łódzkiej ekipie nikt się jednak nie załamał tym niepowodzeniem i już po kolejnym starciu humory zdecydowanie się poprawiły. Do konfrontacji z Sokołem gracze z Sobolowej przystąpili bardzo skoncentrowani i zwyciężyli 32:24 (18:13). Ten wynik sprawił, że po dwóch dniach rywalizacji drużyny Grot Anilana oraz SPR Bór miały na koncie po jednej wygranej. Sprawa awansu wciąż była więc otwarta.
Sytuacja łodzian skomplikowała się jednak po pierwszym meczu ostatniego dnia turnieju. Szczypiorniści z Sobolowej ulegli Olimpii 20:30 (7:15) i później musieli mocno ściskać kciuki za sukces Sokoła. Gdyby bowiem spotkanie kończące rywalizację zakończyło się remisem bądź wygraną SPR Bór, to w Obornikach Śląskich wystrzeliłyby szampany. Na szczęście dla łodzian obronną ręką z tej konfrontacji wyszli gracze z Kościerzyny, którzy zwyciężyli 29:26. Było to jednak dla nich pyrrusowe zwycięstwo. Co prawda zakończyli turniej z takim samym dorobkiem, jak dwaj inni pretendenci do awansu, jednak w „małej tabeli”, uwzględniającej mecze z Grotem Anilana i SPR Bór, zajęli ostatnią pozycję. Najlepsi w tym zestawieniu byli łodzianie, co w końcowej klasyfikacji Turnieju Mistrzów dało im drugą lokatę i upragniony awans do Ligi Centralnej. W sezonie 2022/2023 przy Sobolowej będzie więc można oglądać mecze rozgrywane na bezpośrednim zapleczu PGNiG Superligi Mężczyzn.
