Stadion Widzewa jest w tym sezonie prawdziwą warownią. Cztery spotkania, cztery zwycięstwa i tylko dwie stracone bramki. Już dzisiaj próby jej zdobycia podejmie się katowicki GKS, ale będzie to bardzo trudne zadanie.
Punkt przywieziony z Opola został przyjęty w Łodzi z umiarkowanym zadowoleniem. Jednak w starciu z katowiczanami liczy się tylko pełna pula. Tym bardziej, że po przerwie reprezentacyjnej do gry wracają Radosław Gołębiowski i Bartosz Guzdek. Na konferencji prasowej Janusz Niedźwiedź poruszył również temat powrotu na boisko dwóch innych graczy: — Dzisiaj w treningu czynny udział wezmą Fabio Nunes i Abdul-Aziz Tetteh, ale zobaczymy, jak to będzie wyglądało, jeśli chodzi o włączenie ich do kadry meczowej — powiedział trener. Zdecydowanie dobrą informacją dla gospodarzy jest również zapowiadana wysoka frekwencja.
Jak zagra GKS Katowice?
Wyjazdowa forma GKS pozostawia wiele do życzenia. Podopieczni Rafała Góraka z niczym wracali zarówno z Głogowa, jak i z Legnicy. Nie oznacza to oczywiście, że tym razem będzie tak samo. Barwy zespołu z Katowic reprezentuje kilku doświadczonych zawodników, którzy na pewno będą groźni. Liderem ofensywy GKS jest Adrian Błąd, który ma za sobą niemal 80 występów w Ekstraklasie. W tym sezonie zdobył dwie bramki i jedną wypracował. Podobnym bilansem mogą się pochwalić Arkadiusz Woźniak i Filip Szymczak. Sentymentalną podróż zaliczy Piotr Samiec-Talar, który w poprzednim sezonie przywdziewał widzewski trykot.
Mecz zostanie rozegrany dzisiaj (piątek, 10 września) o 20:30 na stadionie przy al. Piłsudskiego 138.
