Zdaniem sądu plac Zwycięstwa nie kojarzy się z komunizmem

„Nie można uznać za symbolizujące komunizm nazwy, które w odbiorze społecznym nie są w ogóle z komunizmem kojarzone” – czytamy w uzasadnieniu wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego uchylającym zarządzenie Wojewody Łódzkiego, który zmienił nazwę placu Zwycięstwa na plac imienia Lecha Kaczyńskiego.

Przypomnijmy, że w grudniu ubiegłego roku wojewoda  Zbigniew Rau w ramach tzw. ustawy dekomunizacyjnej wydał zarządzenie o zmianie nazw 26 ulic i placów, m.in. placu Zwycięstwa, którego nazwę zmienił na plac Lecha Kaczyńskiego.

- Wojewódzki Sąd Administracyjny wskazał wiele czynników, które uzasadniają, że wojewoda nie mógł podjąć takiego rozstrzygnięcia zastępczego. W uzasadnieniu swojego wyroku sąd podkreśla, że opinia Instytutu Pamięci Narodowej nie może być bowiem, jak to uczynił wojewoda w zaskarżonym zarządzeniu, utożsamiana z istotą zarządzenia zastępczego. Do zastąpienia organu gminy w merytorycznej kwestii, jaką jest zmiana nazwy placu, został uprawniony na podstawie ustawy wyłącznie organ nadzoru, a nie IPN – mówił na konferencji prasowej radny PO Rafał Reszpondek.

Dodał, że  zdaniem sądu treść przytoczonej opinii lPN ma charakter całkowicie dowolny, ponieważ w żaden sposób nie zostało wyjaśnione, czy rzeczywiście zmiana nazwy placu Wodny Rynek w Łodzi na Plac Zwycięstwa wiązała się z  uhonorowaniem wkroczenia Armii Czerwonej do Polski, a tym samym, czy nazwa Plac Zwycięstwa w Łodzi symbolizuje lub propaguje komunizm lub inny ustrój totalitarny.

- Opinia IPN nijak nie wykazała, iż nazwa placu symbolizuje zwycięstwo komunizmu, a z dokumentów wynika, że symbolizuje zwycięstwo nad faszyzmem. Liczymy, że wobec tak druzgocącej krytyki wojewoda nie będzie się odwoływał - powiedział przewodniczący Klubu Radnych PO Mateusz Walasek.

Ponadto Wojewódzki Sąd Administracyjny zasądził zwrot kosztów postepowania na rzecz Miasta.

- Nie cieszy nas to szczególnie. Co prawda poprawi on skromną kwotą kasę Miasta ale przecież przede wszystkim obciążyło to podatników. Apelujemy do wojewody aby nie szastał pieniędzmi łodzian –podkreślił Mateusz Walasek. Poinformował także, że formalna zmiana nazwy placu nastąpi po uprawomocnieniu się wyroku.

Sprawę skomentowała radna PiS Marta Grzeszczyk.

- Dla mnie osobiście wyrok WSA jest kuriozalny i zaskakujący. Sądy administracyjne są od oceniania wyroków pod względem administracyjnej procedury. Sądy administracyjne nie są od oceniania i interpretowania historii. Opinia IPN jest jednoznaczna. Nazwa plac Zwycięstwa kojarzona jest wyłącznie z reżimem, który nastąpił po 45 roku. W latach 90-tych w Warszawie również był plac Zwycięstwa i został on przemianowany przez warszawiaków na plac Piłsudskiego. W Łodzi nie powinniśmy mieć takiego miejsca, które nazywane jest placem Zwycięstwa. Żałuję, że w latach 90-tych rada takiej decyzji nie podjęła. Te sprawę trzeba naprawić. Jestem przekonana, że wojewoda po utrzymaniu uzasadnienia będzie wnosił do wyższej instancji o zmianę tego wyroku – uważa Marta Grzeszczyk.

Polecane aktualności

Pamiętamy i będziemy pamiętać! 84. rocznica Zbrodni Katyńskiej

Tomasz Walczak / BRP

„Piąta rano. Od świtu dzień zaczął się szczególnie. Wyjazd karetką więzienną w celkach (straszne!).… więcej

Rusza akcja "5 dla Ziemi"

MM / KS

Organizatorami tej charytatywnej inicjatywy z okazji zbliżającego się Dnia Ziemi (22 kwietnia) są… więcej

Kwiaty na imieniny Marszałka. Łodzianie złożyli hołd Józefowi Piłsudskiemu

Tomasz Walczak / BRP

Dochowując corocznej imieninowej tradycji członkowie Społecznego Komitetu Pamięci Józefa… więcej

Łódź na konferencji inaugurującej projekt „Partnerstwo: Środowisko dla Rozwoju”

MM / KS

Wydarzenie zostało zorganizowane pod egidą Ministerstwa Klimatu i Środowiska. więcej

Międzynarodowy Dzień Kobiet. Łódź pamięta o kobietach-bohaterkach

Tomasz Walczak / BRP

Z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet przed pomnikiem-ławeczką Haliny Szwarc-Kłąb przedstawiciele… więcej

Kontakt