News

Łódzkie gawędy. Młyny męłły, a Łódź się rozwijała. Nad Jasieniem były aż cztery

W początkowych okresie rozwoju Łodzi niezwykle ważną funkcję pełniły młyny. Nie były one najtrwalszymi budynkami, ale swoją rolę w tamtym czasie spełniły.

LODZ.PL
Młynu już tu nie ma, ale nazwa została

Dla rozwoju Łodzi znaczenie miały również osady przemysłowe, głównie młyny, stanowiące często odrębne punkty osadnicze i własne oryginalne nazwy. W 1387 r. sołtys Starej Wsi otrzymał pozwolenie na pobudowanie młyna. Skorzystał z niego przed 1484 r., gdyż z tego roku pochodzi pierwsza wzmianka. Młyn plebana znajdował się pomiędzy wójtowskim, tj. dawnym sołtysim a biskupim. Młyn plebana mógł powstać dopiero po ufundowaniu tutejszego kościoła, a wspomina go przywilej z 1428 r. Mimo przechodzenia przez ręce kilku dzierżawców utrzymał swoją nazwę i miejsce po nim do dzisiaj jest znane jako Księży Młyn. Pierwsza wiadomość natomiast o młynie biskupa nad Jasieniem pochodzi z początku XVI w. Od 1568 r. występuje on w źródłach jako: Kulam, Kulom lub Kulan, gdyż tak zwali się jego dzierżawców, a potem znany był jako Lamus.

Pod koniec XVI wieku dzierżawca klucza niesułkowskiego pozwolił posesorowi młyna Wójtowskiego, Chrapowiczowi, czyli Chrapce, na zbudowanie nowego obiektu nad Jasieniem, w niedalekiej odległości (ok. 300 m) na północny wschód. Na początku XVII w. znany był jako Nowy Młyn Chrapowskiego, potem przeszedł w posesję rodziny Arasztów (Arestów) i stąd nazwa – młyn Araszt. W XVIII w. był już opustoszały i prawdopodobnie ze względu na duże zagęszczenie młynów (w sumie 4 w tej okolicy) nie został odbudowany. Natomiast miejsce, na którym stał, nadal nosiło nazwę: Araszt i znajdowało się w rejonie dzisiejszego parku Widzewskiego.

    Polecane aktualności

    No news available.
    Kontakt