News

Dzikie wysypiska. Ile milionów wyrzucamy „do śmieci”? Czyli ile miasto wydaje na sprzątanie dzikich wysypisk

Jest alternatywa dla tych, którzy muszą pozbyć się odpadów pobudowanych czy gabarytów – w Łodzi funkcjonują trzy punkty selektywnego zbierania odpadów komunalnych (PSZOK). Są to miejsca, w których właściciele nieruchomości mogą – od poniedziałku do piątku – bezpłatnie oddać odpady sprawiające kłopot w zagospodarowaniu. Pierwszy znajduje się przy ul. Zamiejskiej, w okolicach lotniska Lublinek, drugi przy ul. Granicznej, na Górnej, a trzeci przy ul. Kasprowicza, w Nowosolnej. Radni Rady Miejskiej apelują, aby korzystać z usług tych punktów, zamiast zaśmiecać miasto.

2

(2)

Agnieszka Wieteska, radna Rady Miejskiej w Łodzi: – Skończyła się mroźna zima, stopniał śnieg i, niestety, na trawnikach, na skwerach, w parkach i w lasach pojawiły się śmieci, które łodzianie przez okres zimy naskładowali. Jest to oburzające, że, choć mamy w Łodzi tyle śmietników, łodzianie, mimo to, decydują się na zostawianie swoich śmieci w lasach, w parkach. W tę sobotę miałam przyjemność uczestniczyć w sąsiedzkim sprzątaniu jednego z nielegalnych wysypisk i muszę powiedzieć, że ogrom zgromadzonego tam materiału zszokował mnie. Oprócz tzw. małpek, butelek po piwie, można tam było znaleźć stare kanapy, stare lodówki, stare grille. To jest po prostu niedopuszczalne, żeby tak zaśmiecać nasze środowisko. W tym roku mamy zabudżetowane 3 miliony złotych na sprzątanie nielegalnych wysypisk, ale to są 3 miliony wyrzucone „do śmieci”. Naprawdę, zastanówmy się, czy warto marnotrawić pieniądze, których, w czasie pandemii, jest w mieście tak mało.


Tomasz Kacprzak, radny Rady Miejskiej w Łodzi: – Dziwię się, że komukolwiek chce się brać kanapę i wieźć ją do lasu, bo przecież odpady wielkogabarytowe możemy ustawić albo pod naszymi śmietnikami, albo zawieźć do jednego z trzech PSZOK-ów. Pamiętajmy, że w Łodzi funkcjonują Punkty Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych, gdzie można przywieźć gruz z remontowanego mieszkania, meble, sprzęt AGD, RTV, jak również cztery opony w ciągu roku – ważne aby wykazać się jedynie zamieszkaniem na terenie naszego miasta. Po to są stworzone PSZOK-i, żeby nie zaśmiecać lasów, terenów zielonych i naszych osiedli – żeby odpady tam za darmo przekazywać. Teraz czas na wiosenne porządki, Łódź będzie wysprzątana. Natomiast nie śmiećmy już, zostawmy te odpady w miejscach do tego przeznaczonych – zwłaszcza że nie musimy już za to dodatkowo płacić, bo w ramach opłaty śmieciowej także pokrywane są koszty funkcjonowania PSZOK-ów.


Damian Raczkowski, radny Rady Miejskiej w Łodzi: – Są miejsca w Łodzi, gdzie można oddawać śmieci wielkogabarytowe za darmo, natomiast jeśli wyrzucamy te śmieci na tereny zielone, parki, lasy, to potem ktoś za wysprzątanie tych terenów zapłacić musi. I płaci miasto, czyli my wszyscy, jako mieszkańcy miasta, w podatkach. Te koszta rosną z roku na rok – w 2020 roku uprzątnęliśmy 350 nielegalnych wysypisk, w tym roku, na dzisiaj, zgłoszonych już jest ponad 1000 nielegalnych wysypisk i miejsc, które musimy uprzątnąć, więc kwota, jaką będziemy musieli na to przeznaczyć, będzie dużo wyższa niż w 2020 roku. Apelujemy, żeby – jeżeli mamy koło siebie park – nie wyrzucajmy do niego śmieci, a raczej zorganizujmy akcję sąsiedzką, o której mówiła Pani Radna. Edukujmy, że, jeżeli chcą pozbyć się kanapy albo lodówki, to są do tego odpowiednie miejsca w naszym mieście, gdzie zrobią to za darmo, nie szkodząc środowisku, a jednocześnie dając innym dobry przykład.

    Polecane aktualności

    No news available.
    Kontakt