News

Łódzkie gawędy. Pierwsze stypendium, z którego... nikt nie skorzystał

Opieka bogatych nad uboższymi w ramach stypendiów czy mecenatów ma długie korzenie, ale jak się okazuje, nie zawsze znajdowali się chętni, by z takiej pomocy skorzystać.

Envato Elements
Na pierwsze łódzkie stypendium nie znalazł się żaden chętny

Jak podawaliśmy wcześniej, władający Łodzią w latach 1581-1600 biskup pomorski i włocławski Hieronim Rodzrażewski utworzył w dobrach łódzkich wieś Rozdrażew, czyli późniejszy Zarzew. Ale zasłynął on także z innego powodu, bowiem z jego woli ustanowiono w naszym maleńkim wówczas mieście pierwsze stypendium, jakbyśmy dziś powiedzieli: sponsorowane.

2 marca 1586 r. biskup Hieronim przekazał sumę 200 złotych rocznie na koszty utrzymania w bursie żakowskiej dla nauczyciela urodzonego w Łodzi, który będzie się kształcił w Akademii Krakowskiej. Dysponentem tych środków został ks. Paweł Rożkowic, rodem z Łodzi, profesor wszechnicy jagiellońskiej, kanonik w kolegiacie św. Floriana, we wsi Kleparz pod Krakowem. W tym czasie akurat nikt takowy się nie znalazł, więc sumę tę – zgodnie z wolą i życzeniem fundatora – przeznaczono na... posag dla łódzkiej dziewczyny sieroty.

Biskup Rozdrażewski pojawia się w zapisach łódzkich jeszcze przy okazji pozwolenia z 1584 r. na wybudowanie na Jasieniem nowego młyna przez Jana Krupę (to obiekt nazywany później Lamusem), jak również jako inicjator założenia w Łodzi pierwszego szpitala rolniczego w sierpniu 1591 r.

    Polecane aktualności

    No news available.
    Kontakt