News

Gawędy łódzkie. Srebro i złoto – kruszce cenne, ale obecne tylko w nazwie

Pół żartem, pół serio można powiedzieć, że średniowieczne obszary dzisiejszej Łodzi ogarnęła w pewnym momencie gorączka złota. Niestety tylko w zakresie nazewnictwa.

fot. Envato Elements
Cenny kruszec występował jedynie w nazwie Złotna

Jeszcze dalej na południe od Kałów i Jagodnicy leżała niewielka wieś Złotno, stanowiąca jeszcze w początkach XVII w. posiadłość kilku szlacheckich właścicieli. Z biegiem czasu przeszła w ręce posiadacza sąsiedniej wsi – Srebrnej. W połowie XVII w. Złotno zostało poważnie zdewastowane przez wojsko – w 1687 r. było tu pięć gospodarstw chłopskich i dwie puste chałupy. Folwark w Złotnie wówczas nie istniał, a chłopi odrabiali pańszczyznę dla folwarku w Srebrnej. Dopiero w końcu XVIII w. powstał tam niewielki folwarczek. Chłopi zamieszkujący wsie łódzkie przeważnie należeli do grupy średnio- lub małorolnych. Byli to więc tzw. półrolnicy (mający gospodarstwo z 8–9 ha ornej ziemi), zagrodnicy (gospodarstwo z 4–5 ha ornej ziemi), chałupnicy (prawie bez ziemi) lub nawet tzw. komornicy, bez własnego gospodarstwa czy nawet chałupy. Ich sytuacja przedstawiała się tutaj mniej więcej tak samo jak chłopów na innych obszarach Polski środkowej. We wsiach należących do dóbr biskupa włocławskiego i kapituły krakowskiej pańszczyzna była mniejsza niż we wsiach szlacheckich właścicieli, jednak bardziej dawał się we znaki przymus propinacyjny, a także różne rekwizycje wojskowe, które o wiele częściej dotyczyły dóbr duchownych.

    Polecane aktualności

    No news available.
    Kontakt