News

Zwycięstwo na początek rundy rewanżowej! ŁKS pokonał GKS Tychy

Kibice zgromadzeni na stadionie przy al. Unii 2 w końcu mogli zobaczyć mecz, w którym ŁKS wygrywa i robi to w dobrym stylu. Dzięki zwycięstwu 2:0 nad GKS Tychy podopieczni Kibu Vicuñy awansowali na 6. miejsce, które jest premiowane grą w barażach o Ekstraklasę.

fot. Radosław Jóźwiak
ŁKS Łódź, Maciej Radaszkiewicz i Ricardinho
3
fot. Radosław Jóźwiak
fot. Radosław Jóźwiak
fot. Radosław Jóźwiak

(3)

Łodzianie dobrze weszli w mecz. Utrzymywali się przy piłce i grali wysokim pressingiem. Ta taktyka przynosiła efekty. Przez pierwsze 20 minut mieli co najmniej dwie doskonałe okazje do strzelenia gola. Tyszanie również mogli strzelić bramkę, ale byli w stanie tylko wykorzystywać błędy defensywy ŁKS-u. Odważna postawa Rycerzy Wiosny opłaciła się już w 20 minucie. Dominguez dośrodkował z lewej strony do Radaszkiewicza, a ten głową umieścił piłkę w bramce. Gospodarze mogli się cieszyć jednak dopiero po 2,5 minutach, bo w tle trwała analiza VAR. W końcu sędziowie stwierdzili, że nie było spalonego. Po golu tempo gry ełkaesiaków nieco spadło i spotkanie się wyrównało. Na szczęście tyszanie nie zagrozili w znaczący sposób bramce pilnowanej przez Marka Kozioła.

Skuteczna gra z kontry 

W drugiej połowie ŁKS nieco odpuścił i starał się grać bardziej z kontry. Jak się okazało, taki plan był skuteczny. Łodzianie wypracowali co najmniej dwie doskonałe okazje. Jednocześnie dobrze spisywała się obrona, raz po raz blokująca ataki drużyny gości. Gospodarze cały czas starali się podwyższyć wątłe prowadzenie i zakończyć mecz przed czasem. Ta sztuka udała się dopiero w 88. minucie. Szarżę na bramkę GKS przypuścił Bąkowicz, który co prawda stracił piłkę, ale dopadł do niej Wolski. Ten strzelił lekko, a futbolówka odbiła się jeszcze od nogi zawodnika gości, zmieniając tor lotu i w efekcie trafiła do bramki.

Cieszą nie tylko trzy kolejne punkty ŁKS, który przeskoczył w tabeli GKS. Cieszy również postawa łodzian. Rozegrali bardzo dobre zawody i wszystko wskazuje na to, że powoli żegnają kryzys, który męczył ich przez ponad połowę rundy jesiennej.

ŁKS - GKS Tychy 2:0 (1:0)

    Polecane aktualności

    No news available.
    Kontakt