Urząd Miasta Łodzi

Lodz.pl 600 lat Łodzi

Apres Ski - pierwsza alpejska restauracja w Łodzi. Poczuj się, jak na zimowych feriach

Wiosna zagościła już u nas na dobre, ale na pewno są wśród nas osoby, które tęsknią za zimą, ośnieżonymi stokami i grzańcem. Na szczęście na ratunek dla nich przychodzi restauracja Apres Ski w narciarskim kurorcie Ski Resort. Czy trzeba przemierzać setki kilometrów, aby poczuć smak Tyrolu? Nie, wystarczy udać się na Rudę Pabianicką przy ul. Starorudzkiej 10 B.

Restauracja Apres Ski, ul. Starorudzka 10B -  mat. prasowe
Apres Ski to pierwsza alpejska restauracja w Łodzi , mat. prasowe

Na wizytę warto zarezerwować sobie cały dzień. Bo czy można sobie wyobrazić wypad w Alpy tylko na dwie godziny? Zacznijmy jednak od początku. Czym jest apres ski? W tłumaczeniu z języka francuskiego oznacza „po nartach”, czyli imprezę w zimowej scenerii po całym dniu spędzonym na stoku. 

Alpejska biesiada na Rudzie Pabianickiej

Narciarzom proponujemy najpierw wybrać się na sztuczny stok, który dostępny jest w tym samym miejscu, a gościom, którzy jeszcze nie rozpoczęli swojej przygody ze sportami zimowymi, radzimy zacząć od razu od testowania dań z menu restauracji Apres Ski.

W przytulnych wnętrzach, gdzie królują drewno, kamienne dekoracje i górskie akcesoria, warto rozsiąść się w fotelu uszaku i rozpocząć biesiadę od przystawek – deski serów lub wędlin. Wśród specjałów znajdziemy szynkę szwarcwaldzką, szwajcarski emmentaler czy włoskie salami, dopełnione oliwkami, miodem i grissini.

Obiad rodem z alpejskiej wioski

Fani zup mogą rozpocząć posiłek od prawdziwej zupy cebulowej lub esencjonalnego wywaru, w którym zamiast zwykłego makaronu pływają paski cienkiego omletu. Dalsze propozycje to gęsta zupa gulaszowa i kremowa kalafiorowa z oliwą truflową. 

Czas na danie główne. Sznycel wielkości talerza, käsespätzle czy tiroler gröstl. Pierwsze danie to cienki kotlet uzupełniony sałatką ziemniaczaną. Kolejna propozycja to małe kluseczki, wyglądem przypominające kluski lane – zapieczone z cebulą, boczkiem i tyrolskim serem. Dla miłośników ziemniaków pozostaje ostatnie z wymienionych dań, czyli ziemniaki zapiekane z boczkiem i jajkiem sadzonym. 

Jak zawsze na deser pozostaje jeszcze miejsce, dlatego koniecznie trzeba spróbować germknödel, czyli miękkiego pampucha nadzianego powidłami śliwkowymi, pokrytego sosem waniliowym i makiem. Do tego słodkie bombardino na bazie mleka, żółtek, rumu i bitej śmietany.

Zobacz także

Polecane aktualności

Zasmakuj studiowania w Łodzi – branża Life Science

Marta Grzegorzewska / BOIZ

Maturzyści z klas biologiczno-chemicznych z I LO im. Bolesława Chrobrego w Piotrkowie Trybunalskim... Read more

Wiceprezydent Łodzi Adam Pustelnik wraz z uczniami i dyrektor Szkoły Podstawowej nr 70 Bogumiłą Cichacz. fot. P. Wacławiak, UMŁ.

Kokardy od łódzkich dzieci na święto niepodległości!

Katarzyna Zielińska / Oddział Dziedzictwa Łodzi

1500 biało - czerwonych rozetek wykonały dzieci z łódzkich szkół. 11 listopada trafią do łodzian... Read more

Bohater po sąsiedzku. Odznaczenie Józefa Skrzyneckiego Honorowym Krzyżem Inki

Gabriel Peryt / Oddział Dziedzictwa Łodzi

W ostatnią niedzielę towarzyszyliśmy Panu Józefowi Skrzyneckiemu podczas ceremonii wręczenia... Read more

ŁCW

Legalizacja pobytu-niezbędnik dla cudzoziemców

Patrycja Wilczyńska/BAM i Aleksandra Skvyrska

22 maja w Fabryce Aktywności Miejskiej odbędzie się ważne spotkanie na poważny temat: LEGALIZACJA... Read more

Warsztaty- Niemcy dołaczają do cyklu "Dookoła świata"

Patrycja Wilczyńska/BAM

"Dookoła świata" to cykliczne warsztaty w Fabryce Aktywności Miejskiej, które są lubiane i coraz... Read more

Kontakt