O spektaklu:
Czy na Bałutach gryzą psy?
Jak twierdzi Jerzy „Krzywik” Każmierczyk w swoich „Bałuckich opowieściach” – owszem, gryzą. Wstrząsająca w swym klimacie „Powieść o przedmieściu” Jisroela Rabona (przedwojenna, oryginalnie pisana w jidysz) potwierdza, że psy bałuckie nawet walkę z mieszkańcami stoczyć mogły. Czasem tylko szczekały. Na szczęście – zawsze właściwą stroną.
Tak samo dotkliwie mogą ugryźć w alei Róż, na eleganckim Julianowie, jak na – dziurawym co nieco – bruku ulic, róg Rybnej i Bazarowej.
Można tam jednako spotkać ludzką krzywdę i nadzieję, nieszczęście i miłość, żart i kłamstwo, lupanar i willę, a nawet polski, buraczany cukier i niemiecką sacharynę. Niby w każdym mieście jest tak i w każdej dzielnicy.
A jednak – czasem „bez kija i noża” te opowieści nie brzmiałyby równie przekonująco, co historie z bałuckich ulic i podwórek.
Jest w tych historiach – mówionych i śpiewanych - tęsknota za tym, że „kiedyś to było”, jest trzeźwa (!) ocena tego, co jest… A czy ktoś pokusi się o opowieść o tym, co będzie?
Może ktoś z widzów będzie miał swoją opowieść?
Może dopiszemy razem część drugą opowieści – drugi akt spektaklu?
Przyjdźcie, popatrzcie, posłuchajcie.
Opowiedzcie swoje historie.
Bilety: 20 zł
Można zakupić przed spektaklem oraz zarezerwować na miejscu lub pod numerem telefonu: 42 636 68 38
Więcej informacji:
