- To projekt, który na stałe już wpisał się w kalendarz cyklicznych imprez w naszym mieście. Jest to też program, który bardzo chwalą sobie rodzice i który uzupełnia nasze inne miejskie inicjatywy. Na pewno w roku 2018 będzie jubileuszowa, dziesiąta edycja – zapowiedział Trela.
Zajęcia w ramach Trenera Osiedlowego organizuje klub sportowy BBRC Łódź, przy finansowym wsparciu magistratu. Urząd Miasta Łodzi na ten cel przeznaczył w tym roku 300 tys. zł. Dzięki tej pomocy przez sześć miesięcy od poniedziałku do piątku Trener Osiedlowy był obecny na 15 obiektach sportowych, zlokalizowanych w szkołach publicznych.
- W czasie roku szkolnego każde spotkanie trwało trzy godziny, a w okresie wakacyjnym było to już sześć godzin. Uczestnicy zajęć mieli zapewnioną wodę mineralną, sprzęt sportowy i apteczkę. Dzieci miały też możliwość korzystania z dodatkowych atrakcji poza obiektami szkolnymi. Od kwietnia w zajęciach wzięło udział 24 378 uczestników – podsumował Zbigniew Grądys z BBRC, który w trakcie realizacji programu ściśle współpracował m.in. z Anną Kowalską z WS UMŁ.
Zajęcia organizowane w ramach Trenera Osiedlowego były otwarte dla wszystkich chętnych w wieku od 6 do 19 lat, a uczestnicy mieli okazję aktywnego kontaktu z różnymi dyscyplinami sportowymi. Wśród nich znalazły się: rugby, tenis stołowy, piłka nożna, koszykówka, badminton, siatkówka i pływanie. Oprócz zajęć na obiektach szkolnych były również wyjścia na treningi do na basen, kręgle, ściankę wspinaczkową, bilard, do kina itp.
Podczas uroczystego podsumowania tegorocznej edycji wiceprezydent Trela, dyrektor Kondraciuk i Zbigniew Grądys uhonorowali dyrektorów szkół biorących udział w programie i najbardziej zaangażowanych nauczycieli. Był również pamiątkowy upominek od szkół dla Grądysa.
- Cieszę się, że projekt Trenera Osiedlowego jest kontynuowany, ma się bardzo dobrze i cieszy się dużą popularnością. Myślę, że dzięki zaangażowaniu w takie programy trenerów, nauczycieli i dyrektorów szkół coraz więcej dzieciaków będzie chciało uprawiać sport i aktywnie spędzać czas, co w dzisiejszych czasach jest bardzo cenne – podsumował Kondraciuk.