– Urządzenie jest już zamówione. Koszt samej kriokomory to około 200 tys. zł z naszego budżetu – mówi Elżbieta Junczyk, dyrektor MCM Widzew. – Dodatkowe ok. 40 tys. zł będzie kosztowało dostosowanie pomieszczeń do potrzeb nowej instalacji. Kriokomora jest w sumie pięcioosobowa, ale sądzę, że w jednym czasie będą z niej korzystać trzy osoby.
Pacjenci najpierw w specjalnym przedsionku, w którym temperatura wynosi -50 stopni Celsjusza przyzwyczajają się do działania zimna. Potem wchodzą do „kapsuły", w której temperatura spada do -100 stopni. – Taki zabieg trwa 2 minuty, ale jego działanie jest nieocenione – dodaje Elżbieta Junczyk. – Stymuluje układ krążenia, wspaniale sprawdza się u osób z chorobami neurologicznymi, reumatologicznymi czy ortopedycznymi.
Urządzenie ma być gotowe w czerwcu. Pierwsi pacjenci skorzystają z niego w wakacje. Bezpłatne dla pacjentów zabiegi zlecą lekarze w ramach NFZ.