Pisząc o występach aktualnych wicemistrzów Polskich, nie da się pominąć sprawy zakazu transferowego, nałożonego na klub przed rozpoczęciem sezonu 2021/2022.
Przypomnijmy, że w lipcu ubiegłego roku Komisja Gier i Dyscypliny Polskiego Związku Rugby uznała, że łodzianie nie wywiązali się z obowiązku szkolenia młodzieży i ukarała ich finansowo oraz zakazem pozyskiwania wszelkich zawodników w trakcie bieżących rozgrywek. Takie same sankcje nałożono na Posnanię i warszawską Skrę.
Po nieskutecznych odwołaniach od tej decyzji stołeczny klub zdecydował się skierować sprawę do najwyższej w kraju sportowej instancji odwoławczej, czyli Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu, działającego przy Polskim Komitecie Olimpijskim. I wygrał. Korzystny dla Skry wyrok w sprawie został wydany 15 lutego 2022 r., jednak Polski Związek Rugby do dzisiaj go nie wykonał, tłumacząc się tym, że czeka jeszcze na opinię Ministerstwa Sportu. Skra i pozostałe kluby z zakazami transferowymi nadal nie mogą więc zgłosić do gry nowych zawodników, co skutecznie utrudnia im walkę o ekstraligowe punkty.
Gra mimo problemów
Przed rozpoczęciem wiosennej części rozgrywek w łódzkiej ekipie do gry było więc gotowych tylko 19 zawodników. Obecnie jest ich 20, choć na wyjazdowy mecz 13. kolejki ekipa Master Pharm RŁ pojechała w zaledwie 15-osobowym składzie. Mimo to do przerwy przyjezdni prowadzili 12:7. Brak zmian zrobił jednak swoje.
W drugiej połowie łodzianie opadli z sił i ostatecznie ulegli rywalom 22:29. Była to jedna z trzech porażek doznanych w trakcie wiosennej części sezonu. Przed wyjazdem do stolicy Wielkopolski przed własną widownią ekipa Master Pharm RŁ uległa Ogniwu Sopot 10:18, a w trzynastej serii spotkań przegrała w Sochaczewie z Orkanem 20:22. W tej części sezonu znacznie więcej było jednak zwycięskich konfrontacji. Tegoroczną odsłonę rozgrywek zespół Szyburskiego rozpoczął od wyjazdowego triumfu w zaległym meczu z Ogniwem. Spotkanie 2. kolejki goście wygrali 17:13, a później z tarczą kończyli konfrontacje z: Pogonią Siedlce (30:10), Arką Gdynia (28:26) i Skrą Warszawa (30:29).
Po emocjonującym spotkaniu w 15. kolejce wygrali również w Siedlcach rewanżowy mecz z Pogonią. W tym starciu oraz w stolicy przyjezdnym dopisało szczęście, gdyż w obu meczach gospodarze mieli przed końcem szansę na odwrócenie wyniku, jednak w pozornie prostych sytuacjach nie zdołali kopnąć piłki między słupy. Dzięki temu łodzianie zaliczyli dwa zwycięstwa z rzędu, a dodatkowo w Siedlcach po raz pierwszy w tym sezonie wygrali obie połowy meczu. Po pierwszej prowadzili 10:9, a w drugą zwyciężyli 13:12.
Sytuacja w tabeli
Liderem ekstraligi po piętnastu kolejkach jest Ogniwo, które zgromadziło 65 pkt. Drugą lokatę zajmuje Orkan (59 pkt), na trzeciej pozycji są Budowlani Lublin (53 pkt), a czołową czwórkę zamyka Lechia (49 pkt). Zespół z Gdańska będzie najbliższym rywalem łódzkiej ekipy, która mimo problemów nadal ma szansę na awans do play-off i walkę o medale. Warunkiem koniecznym do zrealizowania tego celu jest jednak zwycięstwo nad Lechią.
To arcyważne spotkanie zostanie rozegrane w ostatni weekend maja, jednak nie wiadomo jeszcze, gdzie toczyć się będzie walka. Wszystko jest uzależnione od piłkarzy Widzewa. Jeśli w nadchodzącą niedzielę (22 maja) ten zespół zapewni sobie awans do PKO BP Ekstraklasy, to tydzień później rugbiści zagrają na stadionie przy al. Piłsudskiego. Gdyby jednak widzewiacy musieli grać w barażach, to mecz z Arką odbędzie się na Łodziance.
