Wędrówkę warto zacząć od Placu Niepodległości, na który początkowo składało się kilka mniejszych posesji należących do przemysłowca Ernesta Leonhardta. Przylegały one do dawnej granicy województw kaliskiego i mazowieckiego, która jednocześnie stanowiła ówczesną granicę miasta. W 1904 r. przeniosło się tam targowisko, a po wojnie rynek nazwano Placem Niepodległości. Następnie, kierując się na południe, zobaczymy dom handlowy „Uniwersal”, który przez długie lata był największym takim miejscem w Łodzi. Oprócz zrobienia tu zakupów można było również skorzystać z głównej atrakcji, jaką stanowiła przejażdżka ruchomymi schodami. W latach 70. do Uniwersalu przyjeżdżały turystyczne wycieczki z całego kraju, a nawet ZSRR.
Bajgiel na Placu Niepodległości i mural na Rzgowskiej
Wszystkie osoby, które wyszły z domu bez śniadania, mogą zatrzymać się w Fabryce Śniadań przy Rzgowskiej 26/28, aby napić się kawy, zjeść bajgla lub szakszukę i zabrać ciacho na później.
Z naładowanymi bateriami warto wyruszyć w dalszą drogę ulicą Rzgowską. Pod numerem 34 znajduje się dawna łaźnia miejska. W międzywojniu mieszkańcy miasta mogli tu zażywać odprężających kąpieli. Wejście do zakładu kąpielowego było jednak płatne, ale niektóre instytucje zapewniały swoim pracownikom talony, uprawniające do korzystania z niego za darmo. W późniejszych latach, kiedy w Łodzi przybywało nowych osiedli mieszkaniowych, zainteresowanie łaźniami spadło.
Na ścianie kamienicy przy ul. Rzgowskiej 52 w ramach 3. edycji Festiwalu Galerii Urban Forms w 2013 r. powstał ultrakolorowy mural hiszpańskiego artysty o pseudonimie 3ttman. To malowidło warte zobaczenia i zrobienia sobie zdjęcia na tle barwnej ściany.
Tajemnicza wieża, Oskary i żuliki
Czy ktoś wspominał o jedzeniu? Jeśli tak, to Mikropiekarnia Okruchy (ul. Bednarska 2) na pewno przyciągnie do siebie aromatem świeżo wypiekanego pieczywa. Oprócz tradycyjnego łódzkiego żulika warto wybrać również żytni z ziarnami, włoską focaccię czy słodką drożdżówkę z owocami. Aktualna oferta i godziny otwarcia dostępne są na Facebooku – Okruchy Mikropiekarnia.
Dalej, pomiędzy ulicami Bednarską, Unicką, Sanocką i Dygasińskiego znajdziemy osiedle ZUS, które zostało zaprojektowane dla Zakładu Ubezpieczeń Pracowników Państwowych przez architektów z warszawskiej pracowni i zbudowane w latach 1930-1932. Ta modernistyczna zabudowa to przykład zerwania ze zbędnym przepychem i zdobnictwem na rzecz funkcjonalizmu.
Do charakterystycznych elementów osiedla należą: klatki schodowe typu galeria (do mieszkań wchodzi się z zewnętrznej galerii), ażurowe balkony czy rozległy park zaprojektowany przez Stefana Rogowicza, wizjonera zielonej Łodzi i założyciela kilkudziesięciu łódzkich parków.
Bliżej ulicy Pabianickiej (ul. Bednarska 42) znajdziemy budynek, w którym przez wiele lat działało studio filmowe Se-Ma-For, zajmujące się produkcją animowanych filmów lalkowych i rysunkowych dla dzieci. Wśród słynnych realizacji można wymienić, m.in. „Misia Uszatka”, „Colargola” oraz „Przygody kota Filemona”. Za dwa tytuły: „Tango” oraz „Piotruś i wilk” studio zostało nagrodzone Oskarami.