Jak w ulu
Klasyczne angielskie śniadanie z fasolką w pomidorach, grillowanym boczkiem i kiełbaskami lub smażone tosty z jajkiem i sosem beszamelowym w wersji francuskiej – to tylko kilka z propozycji restauracji Ciasno Jak w Ulu przy ul. Księży Młyn 16.
Nazwa nie jest przypadkowa, ponieważ przytulna sala sprzyja długim rozmowom. Warto wspomnieć o słodkich wypiekach, które tworzone są na miejscu. Od słodkich bułek z owocami i kruszonką, drożdżowych chałek, po bostocki (grube plastry ciasta posmarowane kremem migdałowym z owocami).
Od godz. 13:00 dostępne jest menu popołudniowe z przystawkami i daniami głównymi.
Pssst! Jesienne nowości właśnie pojawiły się w menu.
Tapas i wino w klimatycznym ogrodzie
Winoteka to nowe miejsce na kulinarnej mapie Łodzi (ul. Tymienieckiego 32), w którym poza dziesiątkami win (aż 36 propozycji z różnych zakątków świata) znajdziemy dobrą kuchnię i weźmiemy udział w wydarzeniach artystycznych.
— Największą popularnością cieszą się takie dania jak tuńczyk teriyaki na rukoli, pappardelle z łososiem czy ośmiornica po galicyjsku. W karcie win odnajdziemy jedne z najlepszych trunków południowoamerykańskich i europejskich — mówi Dorota Dąbrowska, właścicielka.
Menu będzie się zmieniało w zależności od pory roku, dlatego już niebawem goście mogą spodziewać się jesiennych propozycji.
Na odwiedzających czekają weekendowe wieczory z muzyką na żywo, ale również spotkania z sommelierami czy przedstawicielami polskich, włoskich i austriackich winnic.
Świeżo palona kawa tuż za rogiem
Coffehood (ul. Księży Młyn 16) to kawiarnia połączona z rzemieślniczą palarnią kawy jakości speciality. Znajduje się w klimatycznych budynkach Księżego Młyna, które kiedyś były fabryką włókienniczą Karola Scheiblera. Napijemy się tutaj świetnego, czarnego jak noc espresso, stawiającego na nogi flat white oraz aromatycznego cold brew (kawa macerowana na zimno).
Coś słodkiego do kawy? Jasne. Amerykańskie ciastka z kawałkami czekolady. To nie wszystko. Na 100% wyjdziemy stąd pełni energii, z paczką świeżo wypalonej kawy do domowego ekspresu lub metod przelewowych. Znajdziemy tu ziarna z Kolumbii, Brazylii czy Etiopii (w tym również bezkofeinowe). W razie wątpliwości i pytań, właściciele – Michał i Asia – chętnie doradzą.
Czeska Praga na Księżym Młynie
Most Karola, plac Wacława czy Tańczący Dom – tych miejsc w Łodzi próżno szukać, ale jedno jest pewne – czeską kuchnię znajdziemy w restauracji Česki Film przy ul. Tymienieckiego 25 A.
To miejsce na prawdziwą biesiadę przy akompaniamencie muzyki na żywo i kuflem czeskiego piwa lub kieliszkiem medoviny (miodowej nalewki) w dłoni. A co na talerzu? Tradycyjne specjały zza południowej granicy – knedliki z gulaszem, smażony ser, utopenec (kiełbasa nadziana piklami) lub knedle ze śliwkami.
W menu nie zabraknie również dań sezonowych, jak chłodnik ogórkowy, ravioli ze szparagami, sernika dyniowego czy wariacji szefa kuchni – gęsi nadzianej chałką i bakaliami.
Kubańskie rytmy niedaleko centrum
Wystarczy zaledwie kilka kroków, aby ze stolicy Czech przenieść się do kubańskiej metropolii. Old Havana to restauracja i klub w jednym przy ul. Tymienieckiego 22/24.
Popołudnie można zacząć tutaj od frytek z batatów z dodatkami, grillowanych krewetek z sosem mango, steka z polędwicy wołowej lub sałatki z kurczakiemi i fasolką szparagową, aby potem bawić się do białego rana przy saksofonowej muzyce.
Ostatnie ciepłe wieczory warto spędzić w klimatycznym ogródku z zewnętrznym barem serwującym autorskie koktajle, jak tradycyjne cuba libre czy mojito.
