Pielgrzymka Ojca Świętego Jana Pawła II do Łodzi była wielkim wydarzeniem dla mieszkańców naszego miasta. Spotkanie papieża ze środowiskiem robotniczym, z ciężko pracującymi kobietami mimo braku odpowiedniej oprawy medialnej odbiło się szerokim echem na całym świecie. Było impulsem do podjęcia przez społeczeństwo dalszej walki o godność i prawa pracownicze - powiedział wiceprezydent Adam Wieczorek
Pobyt papieża Jana Pawła II (od 2003 r. Honorowego Obywatela Miasta Łodzi) na zawsze pozostanie w pamięci łodzian. Wspólnoty parafialne dbają i pamiętają o miejscach, które odwiedził Jan Paweł II i jest to nadal bardzo ważne dla ich małych ojczyzn.
Informacje o pobycie Jana Pawła II w Łodzi
Pobyt papieża w Łodzi (13 czerwca 1987)
O tę wizytę przedstawiciele Kościoła bardzo się starali, zależało na niej również papieżowi. Problemem było stanowisko władz komunistycznych, które niechętnie widziały Jana Pawła II w „robotniczej Łodzi”. Zdecydowano, że drugie miasto w Polsce papież odwiedzi podczas III pielgrzymki do ojczyzny.
Msza na lotnisku
Ojciec Święty przyleciał do Łodzi 13 czerwca 1987 roku zaraz po wizycie w Częstochowie. Biały helikopter papieski wylądował na płycie lotniska Lublinek o godzinie 9.45.
Oczekiwał go tam wielotysięczny tłum wiernych, który na miejsce spotkania napływał od wczesnych godzin porannych. Dobrze wydzielone taśmami sektory oraz praca kościelnej straży porządkowej zapobiegały powstaniu nadmiernego tłoku. Odległości były tak duże, że wierni z trudem mogli obserwować przebieg nabożeństwa. Ołtarz zaczęto budować dopiero na dwa tygodnie przed spotkaniem, ponieważ władze zwlekały z wydaniem odpowiednich zezwoleń. Do jego ozdobienia użyto 12 tysięcy kwiatów ofiarowanych przez łódzkich ogrodników. Podczas mszy świętej, której przewodniczył Jan Paweł II udzielono pierwszej komunii grupie 1500 łódzkich dzieci. Ocenia się, że w nabożeństwie uczestniczyło około miliona wiernych.
Przejazd i spotkanie w katedrze
Po mszy Jan Paweł II udał się do rezydencji arcybiskupów łódzkich. Po drodze witały go tłumy łodzian. Na skrzyżowaniu ulic Pabianickiej z Dubois Jan Paweł II przesiadał się z limuzyny do papamobilu. Była to okazja do rozmowy z pracownikami pobliskiej fabryki bawełnianej „Alba”. To spotkanie upamiętnia tablica. Mimo wyburzenia muru, na którym była umieszczona, została odnowiona i w odpowiedni sposób wyeksponowana. Dba o nią lokalna wspólnota parafialna. Ludzie oczekiwali na papieża także przy ul. Prądzyńskiego i na rondzie Titowa (obecnie Lotników Lwowskich). Takie same tłumy czekały na papieża w centrum miasta, gdy udawał się na spotkanie z włókniarkami do „Uniontexu”.
W katedrze papież zwrócił się do zebranych przedstawicieli świata nauki i kultury „Wyrażam radość z tego, że się spotykamy nie tylko dzisiaj, spotykamy się od dawna, spotykamy się wciąż. Czuje się waszą obecność w społeczeństwie, w kulturze polskiej, w Kościele polskim. Jestem za to bardzo wdzięczny inteligencji łódzkiej.
W robotniczym środowisku
Po spotkaniu w katedrze z przedstawicielami środowisk twórczych Ojciec Święty udał się do Łódzkich Zakładów Przemysłu Bawełnianego „Uniontex”, które w tym czasie zatrudniały 6 tys. osób. Warunki pracy w olbrzymim kombinacie były zbliżone do XIX-wiecznych. Obowiązywał trzyzmianowy system pracy, a kobiety, stanowiące większość załogi, pracowały w ustawicznym silnym hałasie, pyle i wilgotnym środowisku. Wyjątkowo potrzebowały słów otuchy i wsparcia duchowego.
Papież powiedział m.in.:
- W ostatnich czasach przez całą Polskę przeszło wielkie solidarne wołanie, – którym kobiety, także łódzkie włókniarki, wniosły swój wielki wkład – o godność człowieka pracy, aby każdy mógł decydować o sobie, o swojej pracy według zdolności i umiejętności, aby każdy mógł sam wybierać ideał moralny, żyć według swoich przekonań i publicznie głosić i wyznawać swoją wiarę religijną oraz przeżywać ją w sposób właściwy swojej wspólnocie – powiedział papież podczas spotkania.
Wizyta wywołała wśród uczestniczek silne wzruszenie, a słowa papieskie wzbudziły aplauz. „Moje drogie, niech wam Bóg błogosławi z całego serca” - powiedział papież na zakończenie wizyty. Ekipa filmowa dokumentująca pobyt Jana Pawła II nie została wpuszczona fabryki, a tylko lokalne radio przeprowadziło niepełną transmisję ze spotkania. Brakowało tez nagłośnienia na, zewnątrz więc okolicznie mieszczańscy wystawiali w oknach radioodbiorniku by 12 tys. osób zebranych przed zakładami mogło wysłuchać słów papieża.
Stadion „Włókniarza” oddziela od fabryki tylko ulica Kilińskiego, ale i tam oraz w pobliskim parku zgromadziły się tłumy chcące pożegnać papieża. Eskadra papieskich helikopterów odleciała z płyty stadionu o 18.20.
