Łodzianie z pasją do gry w snookera. Czym różni się od bilarda?

Sport idealny na jesienną chandrę i stres. Na czym polega? Czym różni się od klasycznej gry w bilarda? Opowiada Leszek Pietrusiak – założyciel Łódzkiej Ligi Snookera.

fot. ŁÓDŹ.PL
Zasady gry w snookera mogą wydawać się trudne
3 zdjęcia
fot. ŁÓDŹ.PL
fot. ŁÓDŹ.PL
fot. ŁÓDŹ.PL
ZOBACZ
ZDJĘCIA (3)

Zacznijmy od początku...

Snooker to gra bilardowa rozgrywana na stole do bilarda angielskiego, z 6 kieszeniami (cztery w rogach oraz dwie znajdujące się w połowie dłuższych band stołu). W grze uczestniczą dwie strony – dwóch zawodników lub dwie drużyny.

Bile używane w rozgrywce mają jednakową masę oraz średnicę 52,5 mm. W komplecie są 22 bile, w tym 15 czerwonych, 6 kolorowych i jedna biała – rozgrywająca. Każdemu kolorowi odpowiada inna liczba punktów.

Kije do snookera mają 140 cm długości. Ale można także korzystać z przyrządów pomocniczych, takich jak podpórki, przedłużki i nasadki, które wspomagają gracza w dostaniu się do białej bili, wystawionej na wyjątkowo trudnej pozycji.

Break (czyt. brejk) – to suma punktów uzyskanych przez gracza podczas jednego podejścia do stołu.

Podczas rozgrywki liczy się skupienie

Snooker w Łodzi

Leszek Pietrusiak gra w snookera od 20 lat. Założył Łódzką Ligę Snookera i jak szacuje, jest jedną z ok. 50 osób grających w Łodzi regularnie. 

— Gram kilka razy w tygodniu, ale gram regularnie. Żeby mieć jakieś wyniki w tej grze, startować w zawodach ogólnopolskich, trzeba by grać zdecydowanie więcej i częściej. Nie da się osiągnąć sukcesu, nie trenując — mówi Leszek Pietrusiak. 

Coraz więcej fanów

Ta odmiana bilarda staje się coraz popularniejszym sportem, między innymi dzięki meczom transmitowanym na żywo w telewizji. 

— Przychodzą czasem zupełnie nowe osoby, zafascynowane tym, co zobaczyły w telewizji. Są przekonane, że to prosta gra, wystarczy uderzyć kijem w bilę, a ona poturla się w odpowiednim kierunku. Ale już po pierwszych kilku uderzeniach okazuje się, że bile wcale nie toczą się tak, jak chce gracz. A bardzo często problemem jest już samo trafienie kijem w bilę! — śmieje się Leszek.

Nauka gry w snookera

Reguły gry nie są proste, ale wystarczy kilka rozgrywek, żeby nauczyć się podstawowych zasad i uderzeń. 

— Do gry nie potrzeba szczególnych predyspozycji. Dobrze jest znać prawa fizyki i zasady geometrii. Żeby bila potoczyła się tak, jak chcemy, trzeba wiedzieć, w które miejsce i z jaką siłą uderzyć białą bilę — mówi Leszek. — Nie potrzeba tu zbyt dużego talentu, liczy się praca, ćwiczenia i jeszcze raz ćwiczenia — dodaje założyciel Łódzkiej Ligi Snookera. 

Okazuje się, że gra może być świetną formą relaksu.

— Kiedy gram, zapominam o innych sprawach. Świat zewnętrzny zupełnie nie istnieje, bo trzeba się skupić na tym, co jest przed naszym nosem, na tym, co jest tu i teraz. Wszystkie problemy zawodowe są gdzieś na boku, a ja sobie tutaj kulam — przyznaje Leszek Pietrusiak. 

Łódzka Liga Snookera istnieje od 10 lat.

ZOBACZ TAKŻE

Polecane aktualności

Witaj Maj, piękny Maj

Andrzej Janecki / BAM

Mszą św. sprawowaną w intencji Ojczyzny w bazylice archikatedralnej rozpoczęły się wojewódzkie… więcej

Wiwat Biało-Czerwona!

Katarzyna Zielińska / Oddział Dziedzictwa Łodzi

Marsz ze 123-metrową flagą Polski uświetnił obchody Dnia Flagi Rzeczypospolitej Polskiej.… więcej

10. rocznica kanonizacji Papieża-Polaka

Patryk Wacławiak / BAM

W 10. rocznicę kanonizacji Świętego Jana Pawła II – pamiętamy o Honorowym Obywatelu Miasta Łodzi.… więcej

Pamiętamy i będziemy pamiętać! 84. rocznica Zbrodni Katyńskiej

Tomasz Walczak / BRP

„Piąta rano. Od świtu dzień zaczął się szczególnie. Wyjazd karetką więzienną w celkach (straszne!).… więcej

Rusza akcja "5 dla Ziemi"

MM / KS

Organizatorami tej charytatywnej inicjatywy z okazji zbliżającego się Dnia Ziemi (22 kwietnia) są… więcej

Kontakt