BRAKUJE MIEJSC W RODZINACH W ŁODZI DLA OPUSZCZONYCH MALUSZKÓW!

Maja* miała sporo szczęścia, bo jej mama w ciąży nie piła. Ale wcale nie z wyboru, tylko dlatego, że prawie całe 9 miesięcy spędziła w zakładzie karnym. Dzięki temu dziewczynka nie ma FAS-u, a jej mama musiała się w ciąży regularnie badać. Lekarze wiedzieli, że dziecko może się urodzić z wrodzoną chorobą zakaźną. I tak też się stało. Krótko po narodzinach maleństwo trafiło do jednego z łódzkich domów dziecka, bo w rodzinach zastępczych w Łodzi nie było wtedy żadnych wolnych miejsc.

Majeczka rozwija się dużo wolniej niż inne dzieci. Bardzo długo nie umiała się uśmiechać i nawiązywać kontaktu wzrokowego. Jej rodzice biologiczni odwiedzają ją sporadycznie. Szanse na jej powrót do nich są niewielkie. Na razie jednak nie została rozstrzygnięta sprawa w przedmiocie władzy rodzicielskiej. Dlatego Majka nie może zostać zgłoszona do adopcji.

Od niedawna do dziewczynki przychodzi na spotkania rodzina zastępcza. Mama zastępcza karmi maleńką, nosi w chuście i śpiewa jej kołysanki, a tata opowiada bajki i rozśmiesza zabawnymi minami. Mamy nadzieję, że już niedługo Maja będzie mogła zamieszkać razem z nową rodziną.

Antoś jest 3. dzieckiem swojej matki i 8. swojego ojca. Rodzice biologiczni nie wychowują żadnego ze starszych dzieci. Ojciec jest dumny, że ma tyle córek i synów. Nie przeszkadza mu fakt, że nie potrafi się nimi zaopiekować. Mama Antka jest po uszy zakochana w swoim partnerze. Nie zraża ją ani jego agresja, ani niezrównoważenie psychiczne. Bez skrępowania deklaruje, że miłość do partnera jest dla niej najważniejsza...

Dla Antka również zabrakło miejsca w łódzkiej pieczy rodzinnej, więc prosto ze szpitala został przewieziony do domu dziecka. Ciocie z placówki robią, co mogą, by zrekompensować mu trudny start. Dbają o niego i starają się stymulować jego rozwój psychofizyczny. Ale wiedzą, że opieka w placówce to nie to samo co życie w bezpiecznej, kochającej rodzinie.

Dlatego bardzo się ucieszyły, gdy na zapoznanie z Antonim przyjechali rodzice zastępczy. Nie wystraszyła ich trudna historia rodzinna chłopca. Widać było, że są gotowi zaakceptować dziecko razem z całą jego przeszłością i trudnościami. Swoją akceptację okazują mu na każdym spotkaniu. Nie mogą się doczekać, aż maluszek pojedzie do domu razem z nimi.

Ty też możesz pomóc dzieciom z łódzkich domów dziecka!

Jeśli mieszkasz w Łodzi i chcesz zostać rodziną zastępczą, to napisz do nas lub zadzwoń pod numer 506 980 979.

*Imiona zostały zmienione.

Polecane aktualności

Fot. P. Wacławiak, UMŁ.

Najukochańszym jubilatkom – moc życzeń! 602. rocznica lokacji Łodzi i 202. urodziny ulicy Piotrkowskiej

Tomasz Walczak / BAM

Kosze i wiązanki kwiatów, a przede wszystkim serdeczne życzenia złożyliśmy Łodzi, obchodzącej 29… więcej

„Rozmowy jak przy kawie”. Przed nami premiera ostatniego z pięciu tomów monografii Łodzi, przygotowanej na 600-lecie nadania praw miejskich

Tomasz Walczak / BAM

W najbliższy piątek, 18 lipca o godzinie 17 w Sali Lustrzanej Muzeum Miasta Łodzi przy ulicy… więcej

healthy cities

Dołącz do wyzwania Healthy Cities

MM / KS

Ruszyła piąta edycja wyzwania Healthy Cities, corocznej inicjatywy Grupy LUX MED, która łączy… więcej

Pamięć protestem przeciw wojnie. 80. rocznica spalenia więźniów Radogoszcza i zakończenia okupacji niemieckiej w Łodzi

Katarzyna Zielińska / Oddział Dziedzictwa Łodzi

80. lat temu doszło do ostatniej w okresie okupacji Łodzi zbrodni wojennej. Tuż przed wkroczeniem… więcej

Kontakt