Kwiaty w imieniu władz miejskich złożyli: wiceprezydent Joanna Skrzydlewska i przewodniczący Rady Miejskiej Marcin Gołaszewski.
Gościem honorowym była: pani porucznik Gryzelda Studzińska, uczestniczka powstania.
Gryzelda Studzińska pełniła wtedy służbę łączniczki w Szarych Szeregach. Jako najtragiczniejszy dzień wspomina 13 sierpnia, kiedy była świadkiem wybuchu czołgu pułapki. Zginęło wtedy 300 osób, Zula zbierała do prześcieradeł fragmenty ludzkich ciał, by móc je godnie pochować.
Po uroczystościach przy grobie Basi, zapalono znicze na mogiłach innych powstańców pochowanych na Starym Cmentarzu m.in. na grobie gen. Edwarda Pfeiffera „Radwana” dowódcy Śródmieścia i sióstr Wocalewskich.
W imieniu władz miasta przed pomnikiem powstańców warszawskich u zbiegu ul. Wojska Polskiego i al. Palki kwiaty złożył Mariusz Goss Pełnomocnik Prezydent ds. Dziedzictwa Łodzi.
W powstaniu warszawskim poległo ponad 15 tysięcy powstańców, a rannych zostało ok. 20 tysięcy. Zginęło lub zostało zamordowanych 150 tysięcy cywili. Ludność stolicy została wypędzona, a setki tysięcy osób zostało deportowanych w głąb III Rzeszy lub zesłanych do obozów koncentracyjnych.
Powstanie warszawskie było jedną z największych i najbardziej zaciętych bitew miejskich II wojny światowej, porównywalną jedynie z walkami w Stalingradzie. Tylko w dwóch innych okupowanych stolicach Europy – Paryżu i Pradze – miały miejsce antyniemieckie powstania. Pod względem rozmachu, długości trwania i zaciętości walk ustępowały one jednak powstaniu warszawskiemu.
Uznawane jest za jedno z najważniejszych wydarzeń w najnowszej historii Polski i do tej pory trwają dyskusje o zasadności jego wybuchu. Nikt jednak nie kwestionuje bohaterstwa żołnierzy i oficerów - kwiatu polskiej młodzieży.