- 11 milionów złotych to spora kwota, którą moglibyśmy wydać na szereg zadań służących mieszkańcom. Monitujemy u dostawcy, na razie bez efektu choć we wrześniu przedstawiciel spółki energetycznej publicznie zapewniał, że sprawa rozliczenia z miastem jest dla niej priorytetem - mówiła Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent Łodzi.
Zgodnie z nowelizacją ustawy z grudnia 2018 roku samorządy miały w tym roku płacić za prąd mniej. A te, które przed nowelą podpisały umowy z dostawcami wedle nowych, wyższych stawek - w takiej sytuacji była właśnie Łódź - miały płacić według cenników obowiązujących na dzień 30 czerwca 2018 r. Kwestię nadpłat i szczegółowych zasad postępowania miały regulować rozporządzenia resortowego ministra, ale te ukazały się dopiero w lipcu, a wszystkie rachunki od stycznia były wystawiane po cenach sprzed nowelizacji czyli wyższych. W ten sposób łódzkie jednostki samorządowe "uzbierały" prawie 11 mln zł nadpłat.
- Dopiero listopadowe faktury mają prawidłową stawkę, czyli tą z czerwca ubiegłego roku - wyjaśnia Małgorzata Gajecka, wicedyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej UMŁ, dodając: - Wcześniejsze rachunki były wyższe, oczywiście na bieżąco były przez nas korygowane i reklamowane, dostawca energii uznawał te reklamacje, ale kolejna faktura przychodzi z adnotacją, że mamy zaległość. A my mamy nadpłatę, a nie zaległość.
Wicedyrektor Gajecka podkreśliła, że konieczne jest spotkanie z przedstawicielami PGE Obrót SA, które pozwoli wyjaśnić wszystkie niejasności i wątpliwości. Magistrat wyśle oficjalne pismo z prośbą o takie spotkanie i liczy, że odbędzie się ono jak najszybciej.
- Przypomnę, że umowa z dostawcą energii wygasa 31 grudnia i nie chcę czekać do ostatniego dnia ani tym bardziej być zmuszoną do kierowania sprawy na drogę prawną - zaznaczyła wiceprezydent Moskwa-Wodnicka.
Łódzka Grupa Zakupowa skupia jednostki łódzkiego samorządu, a także samorządu oraz kilka jednostek i samorządów z województwa łódzkiego. Od 2014 r. Grupa ogłasza wspólny przetarg na dostawę energii co pozwala uzyskać korzystniejsze, czyli niższe stawki. Przetarg na rok 2020 został rozstrzygnięty, w ciągu dwóch tygodni powinna być podpisana umowa.