„Zaczynamy drugą edycję Koszykarskiej Łodzi, w ramach której w ubiegłym roku odbyło się 20 spotkań z uczniami łódzkich szkół. Podobnie będzie teraz. Do wakacji i po wakacjach odwiedzimy po 10 szkół, które do drugiej edycji zgłaszały się już w trakcie pierwszej. Zainteresowanie programem jest więc duże" - powiedziała koszykarska mistrzyni Europy z 1999, olimpijka i wielokrotna mistrzyni Polski.
Każde zajęcia podzielone są na dwie części. W pierwszej znakomita koszykarka opowiada uczniom m.in. o swojej karierze i o tym, dlaczego warto zostać sportowcem. Później prowadzi m.in. profesjonalną rozgrzewkę i trening. „W oficjalnej, garniturowej części spotkań bierze udział ok. 100 dzieci, którym mówię o motywacji, doskonaleniu się, zespołowości, byciu w grupie, przyjemności, zdrowiu, radości itp. Druga część to trening na sali z udziałem 15 osób" - wyjaśniła Nowak.
Dodała, że celem Koszykarskiej Łodzi jest dotarcie do jak najszerszej grupy dzieci. „Jedni ćwiczą i będą grali, inni zostaną trenerami, sędziami, sponsorami a jeszcze inni przyprowadzą później swoje dzieci na trening. Chciałabym, żeby koszykówka kojarzyła się z pięknym sportem, z rywalizacją i współpracą w najlepszym znaczeniu tych słów" - zakończyła Nowak.
Na inauguracyjnych zajęciach pojawiło się wielu zaproszonych gości. Był wśród nich pierwszy wiceprezydent Łodzi Tomasz Trela, który nie krył zadowolenia z faktu, że mistrzyni Europy po raz kolejny poprowadzi zajęcia z uczniami łódzkich szkół. Tych ostatnich prezydent zachęcał do aktywnego trybu życia. „Dziękuję Eli, że zgodziła się po raz drugi wziąć udział w tym projekcie. Mam nadzieję, że lekcje prowadzone przez tak wybitnego sportowca zachęcą was do aktywnego spędzania wolnego czasu. Może też któreś z was zostanie koszykarką bądź koszykarzem i zasili w przyszłości łódzkie drużyny ligowe i reprezentację Polski? Tego wam życzę" - powiedział Trela.
Obecny na spotkaniu dyrektor Wydziału Sportu UMŁ Marek Kondraciuk zwrócił natomiast uczniom uwagę na to, by jak najlepiej wykorzystywali... czas. „Selekcjoner reprezentacji Niemiec Joachim Löw na pytanie, co to jest szczęście odpowiedział, że szczęście, to jest czas. Ta myśl ma głęboką treść - jest czas na odrobienie strat w meczu, czas na przygotowanie się do wielkiego turnieju, czas na odpoczynek, czas na ciężką pracę, czas na trening, czas na to, żeby być z rodziną. Ta odpowiedź współgra ze zdaniem, jakie usłyszałem kiedyś od najwybitniejszego polskiego trenera piłki nożnej Kazimierza Górskiego, który powiedział, że sport najlepiej smakuje w czasach szkolnych, bo wtedy jest zawsze czas na rewanż. W tym okresie nie ma ostatecznych zwycięstw i porażek. Nic się nie kończy i nic nie daje jeszcze miejsca na piedestale. Jeśli wygrywacie, to musicie jeszcze się doskonalić. Jeśli przegrywacie, to musicie mieć czas na odrobienie strat. Życzę wam, żebyście zawsze mieli czas na wszystko" - dodał Kondraciuk.