Nic dziwnego, że pierwszy zespół przechodzi właśnie przebudowę. Dotychczasowe transfery potwierdzają to, o czym mówią klubowi działacze. Łodzianie budują skład na utrzymanie się w lidze, a nie na awans. Jest jednak nadzieja, że Rycerze Wiosny nie będą w kolejnych rozgrywkach jedynie ligowym średniakiem, ale drużyną, z którą trzeba będzie się liczyć.
Nowe nazwiska w ŁKS Łódź
Jednym z najgłośniejszych transferów, jakie do tej pory ogłosił ŁKS pod wodzą nowego trenera, czyli Kazimierza Moskala, było ściągnięcie do klubu Bartosza Biela. To wielki powrót, bo urodzony w Wałbrzychu piłkarz grał już przy al. Unii. Ostatnio prawie dekadę temu. Nie jest jednak tajemnicą, że przez cały ten czas sympatyzował z Rycerzami Wiosny. – Myślałem o tym od dłuższego czasu. To było jedno z moich marzeń – zapewniał zawodnik, tuż po podpisaniu kontraktu. Wydaje się, że ściągając ofensywnego piłkarza, sztab trenerski stara się załatać dziurę na pozycji napastnika. Brak rasowego „snajpera” był jedną z największych bolączek ŁKS-u w ostatnim sezonie.
W biało-czerwono-białym trykocie zobaczmy także Dawida Korta. To pomocnik z dużym doświadczeniem, również w Ekstraklasie. Reprezentował między innymi barwy Wisły Kraków, a ostatnio Stali Mielec. Teraz związał się ŁKS-em półtorarocznym kontraktem.
Trzecim nowym zawodnikiem Rycerzy Wiosny będzie defensywny pomocnik rodem z Ukrainy, Vladyslav Okhronchuk. Kibice z Ukraińcami mają z pewnością dobre skojarzenia. Złotymi zgłoskami w historii klubu zapisał się przecież Jewhen Radionow, który w znaczący sposób przyczynił się do kolejnych awansów, po spadku klubu do 4. ligi. Okhronchuk do tej pory występował nie tylko w lidze ukraińskiej, ale też w kazachskiej ekstraklasie, a ostatnio także w polskiej, grając dla GKS-u Jastrzębie.
Zabraknie kapitana
Jednak w szeregach łodzian nie brakuje również odejść. I o ile po takich zawodnikach, jak Samu Corral, kibice raczej płakać nie będą, to prawdopodobnie ogromnym zaskoczeniem jest dla nich odejście Maksymiliana Rozwandowicza. Kapitan biało-czerwono-białych dostał od klubu wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy. To właśnie dlatego nie został powołany do kadry na zgrupowanie w Woli Chorzelowskiej, na którym ełkaesiacy szykują się do kolejnego sezonu. Teraz były już ełkaesiak przeprowadzi się do Sosnowca, gdzie podpisał kontrakt z tamtejszym Zagłębiem. Rozwandowicz nie jest jedynym zawodnikiem, który opuszcza ŁKS i będzie występował w pierwszej lidze, w barwach bezpośredniego rywala łodzian. Kontrakt z GKS-em Tychy podpisał niedawno Antonio Domínguez. Na stadionie przy al. Unii nie wystąpi również Maciej Wolski, który przenosi się do mieleckiej Stali.
Napięty kalendarz
Ruchy transferowe cały czas trwają, ale sztab trenerski Rycerzy Wiosny nie ma ani chwili do stracenia. Tegoroczna letnia przerwa w rozgrywkach jest wyjątkowo krótka. Pierwszy gwizdek na pierwszoligowych boiskach zabrzmi już w połowie lipca. To dlatego kalendarz przygotowań ełkaesiaków jest tak napięty. Większość zawodników zameldowała się już w Woli Chorzelowskiej, gdzie pod wodzą Kazimierza Moskala przez 9 dni będzie zgrywać się przed sezonem. Podczas zgrupowania na Podkarpaciu łodzianie rozegrają cztery mecze kontrolne. Swoich sił spróbują m.in. z ekstraklasową Stalą Mielec.
