– Kolejny raz największy Otylia Swim Tour odbył się w Łodzi, gdzie spotkaliśmy się już po raz piąty. Jestem dumna z tego, że zarówno miasto Łódź, jak i Ministerstwo Sportu zaufało Fundacji. Dzięki wsparciu tych dwóch podmiotów nasz projekt odbył się w Zatoce Sportu – powiedziała Otylia Jędrzejczak.
Przypomniała, że projekt jest skierowany nie tylko do dzieci i młodzieży, ale też do ich rodziców. - Jestem z tego projektu bardzo dumna, bo dzięki niemu wyszukujemy młode talenty. Dzieci nie muszą pływać doskonale, a przyjeżdżają do nas, by tę technikę pływacką poprawić. Dla opiekunów organizujemy specjalne wykłady dietetyka sportowego i psychologa sportowego – wyjaśniła Jędrzejczak.
Wśród trenerów pracujących w Łodzi z młodymi adeptami pływania po raz kolejny znalazła się łodzianka Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk. – Pływanie zawodowo już porzuciłam, więc każda okazja do spotkania z Otylią oraz innym trenerami daje mi wielką przyjemność. Poza tym współpraca z Otylią to zawsze wielkie wyzwanie. Żyjemy w trudnych czasach i musimy mierzyć się z innymi wyzwaniami. Cieszę się, że Otylia i jej team podołały zadaniu. Większość dzieci bardzo tęskniła za takimi spotkaniami i przede wszystkim za ruchem, za aktywnością – powiedziała multimedalistka mistrzostw Polski.
W trakcie zajęć uczestnicy mieli zapewnione maksymalnie możliwe bezpieczeństwo związane z zagrożeniem wirusem SARS-Cov-2. Wszyscy musieli regularnie dezynfekować ręce, a w trakcie uroczystego otwarcia i zajęć w hali zachowywali dystans. Otrzymali też specjalne „kominy” do zasłaniania ust i nosa.
W ramach innego projektu realizowanego przez Fundację Otylii Jędrzejczak pod nazwą „Zero jest OK”, młodzież wzięła udział również w wykładzie poświęconym bezpieczeństwu nad wodą. – Celem tego projektu jest uświadomienie, jak wielkim zagrożeniem może być woda, a nazwa ma wskazywać kierunek, w którym powinniśmy podążać. Czyli do tego, by liczba utonięć wynosiła zero – wyjasniła Jędrzejczak.