Marcin Gołaszewski, przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi: Łódź od 2019 do 2023 roku straciła blisko półtora miliarda złotych. Jest to gigantyczna wyrwa w budżecie naszego miasta, sięgająca jednej czwartej dochodów rocznych. Niedawno rząd przedstawił ustawę okołobudżetową, twierdząc, że w 2024 roku będzie dążył do zniwelowania deficytu budżetowego. I jest to oczywiście chwalebne, tyle tylko, że chce to robić na koszt samorządów. Oczywiście po zmianach podatkowych wynikających z Polskiego Ładu wprowadzono różnego rodzaju rekompensaty. Te rekompensaty mają oczywiście charakter uznaniowy, a więc jeżeli rząd uzna, że dana jednostka samorządu terytorialnego zasługuje na rekompensatę, to mu ją przyzna. Jeżeli nie, to rezygnuje. Te rekompensaty nawet teraz ulegają zmniejszeniu, bo wcześniej było to 170 milionów, potem 160, a następnie 155 milionów. Już teraz widzimy, że niektóre samorządy w Polsce nie są w stanie dopiąć swoich budżetów i nawet są zmuszone do zaciągania kredytów na wydatki bieżące.
Michał Olejniczak, radny Rady Miejskiej w Łodzi: Rząd PiS nie tylko spowodował, że straty samorządów z powodu Polskiego Ładu są gigantyczne, ale okazuje się, że ostatnio też okrada samorządy z tak zwanej subwencji rozwojowej. To powoduje olbrzymie straty i niepewności w finansach jednostek samorządu terytorialnego. Naszym zdaniem Polski Ład, brak subwencji rozwojowej i brak stosownych rekompensat powodują gigantyczne wyrwy w samorządach. To powoduje wielką niepewność, jeżeli chodzi o kwestie finansowania wielu inwestycji, również przy udziale środków Unii Europejskiej. Niewystarczająca subwencja rozwojowa, niewystarczająca rekompensata uzupełniająca, która z roku na rok maleje, w końcu brak odpowiednich rekompensat z tytułu utraconych dochodów z podatków PIT - to wszystko powoduje, że budżet miasta ma gigantyczną dziurę i nie widać światełka w tunelu.
Tomasz Kacprzak, radny Rady Miejskiej w Łodzi: Prawo i Sprawiedliwość prowadzi dzisiaj kampanię wyborczą za publiczne pieniądze, w tym za pieniądze samorządów. Samorządy wystosowały wspólne oświadczenie, że ustawa okołobudżetowa dorzynana samorządność terytorialna. Odcina się pieniądze, ponieważ te pieniądze, które powinny trafić do mieszkańców, trafiają do budżetu państwa, ministrowie się chwalą darmowymi autostradami, kolejnymi dopłatami, natomiast my w samorządach musimy brać kredyty, żeby ulice były oświetlone. Taka jest polska rzeczywistość. Za chwilę Prawo i Sprawiedliwość będzie chciało zamknąć całą samorządność terytorialną w Polsce, wprowadzać komisarzy, ponieważ miasta nie będą w stanie normalnie funkcjonować. Jest to plan prowadzony już od kilku lat przez działaczy Prawa i Sprawiedliwości i wszystko ma doprowadzić do zapaści finansów w samorządach.