Formowanie materii w poetyckie obrazy czy figury jest głównym żywiołem twórczości Xawerego Wolskiego. Chętnie sięga on po tradycyjne materiały i techniki, by wydobywać z nich nieoczywiste sensy. Ale łatwo też wykracza poza tradycje artystyczne, ku rękodziełu i wytwórstwu manufakturowemu lub przemysłowemu, by wzmocnić siłę formowania. Przywraca sztuce współczesnej rzemiosło rozumiane jako połączenie pracy ręki i głowy oraz kunszt jako skupienie na spełnieniu formy.
Wystawa przygotowana dla Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi jest prezentacją jednego z wątków rozległego dorobku Xawerego Wolskiego. Koncentruje się ona na pracach odnoszących się do tkania czy dziania i aktywności pokrewnych, takich jak przędzenie, nawlekanie, sznurowanie bądź supłanie. Artystę interesuje ich mechaniczna powtarzalność i techniczna złożoność, która była znamieniem przemysłowej automatyzacji, ale też swoboda rękodzielniczej kreacji. Jednocześnie rozwija on metaforykę, która towarzyszyła tym działaniom w wielu kulturach. Splatają się tu włókna materii, nici wątku i osnowy, wątki tekstu czy fabuły, ścieżki losu, strumienie czasu. W przeciwieństwie do ulubionej formy artysty – łańcucha (potencjalnie nieskończonego ciągu zamkniętych ogniw), splot jest formą mało określoną, rozwijającą się niekonsekwentnie w wielu kierunkach. Podobnie rozsnuwają się odnoszące się do niego skojarzenia, sensy i metafory.