Widzew Łódź awansował do Ekstraklasy. Jakie zmiany czekają teraz klub?

Na posezonowej konferencji prasowej większościowy udziałowiec Widzewa Tomasz Stamirowski ogłosił, że etap reaktywacji uznaje za zamknięty. Po ośmiu latach RTS wrócił do Ekstraklasy i teraz priorytetem jest budowanie mistrzowskiej drużyny. Kibice już czekają na mecz pierwszej kolejki z Pogonią Szczecin, choć w głowach wciąż rezonuje nierówny sezon 2021/2022.

fot. Marcin Bryja
Po trudnym sezonie Widzew Łódź awansował do Ekstraklasy

Przed startem rozgrywek Widzew przeszedł prawdziwą rewolucję. Większościowy pakiet udziałów trafił w ręce Tomasza Stamirowskiego, który postanowił poukładać klub na nowo. Funkcję prezesa zajął Mateusz Dróżdż, zaś nowym trenerem został Janusz Niedźwiedź. Początkowe zapowiedzi były mocno wyważone. Nowi sternicy chcieli poukładać klub, który po częstych zmianach prezesów był w sporym organizacyjnym nieładzie. Drużyna również miała być projektem bardziej na przyszłość i celem, jaki został postawiony, był awans do strefy barażowej. Jednak już pierwsze kolejki pokazały, że Widzew stać na znacznie więcej. Łódzka drużyna zadomowiła się w czubie tabeli i mimo słabej końcówki jesieni ze sporym zapasem nad trzecim miejscem czekała na rundę rewanżową.

Słaba wiosna 

Patrząc tylko na wyniki meczów sparingowych, ciężko było przewidywać, że wiosenne granie będzie dla RTS aż tak trudne. Przypomnijmy, że Widzew potrafił zremisować z solidną drużyną z Bundesligi – Unionem Berlin. Wiele wskazuje na to, że momentem załamania był obóz przygotowawczy w Turcji. Dopiero po czasie prezes Dróżdż przyznał, że wielu zawodników zaraziło się COVID-19 i miało to znaczny wpływ na stan przygotowań. Pojawiły się głosy, że podczas startu rozgrywek tylko nieliczni byli dobrze przygotowani pod kątem fizycznym do trudów grania. To wszystko trzeba było nadrabiać między kolejnymi mikrocyklami. Wyniki były słabe, a Arka Gdynia i Korona Kielce deptały po piętach. Był nawet moment, że Widzew wypadł z dwójki premiowanej bezpośrednim awansem. Końcówka sezonu była zatem mocno stresogenna dla kibiców i całego klubu. W tej korespondencyjnej grze nerwów, jaka wywiązała się między Widzewem a Arką, górą byli łodzianie. Przez kilka ostatnich kolejek jedni i drudzy się potykali i żadna z drużyn nie potrafiła wykorzystać straty punktów przez rywali. W ostatnim meczu sezonu drużyna Niedźwiedzia awans miała w swoich rękach i go nie wypuściła. Zwycięstwo z Podbeskidziem Bielsko-Biała pozwoliło cieszyć się z upragnionej Ekstraklasy. 

Co dalej

Okres reaktywacji zakończony, klub wraca na salony. Teraz trzeba go przygotować, żeby został tam jak najdłużej. Kilku zawodników już pożegnało się z zespołem. Najbardziej zaskakujące było odejście Krystiana Nowaka, który przez dużą część sezonu był ważną postacią na boisku. Wciąż ważą się losy Dominika Kuna, który negocjuje kontrakt. Niepewna jest przyszłość Juliusza Letniowskiego. Wciąż trwają rozmowy z Lechem Poznań, z którego jest wypożyczony. Wiadomo jednak to, że nowy pion sportowy w osobach Tomasza Wichniarka i Macieja Szymańskiego już działa, aby personalnie drużyna była gotowa jak najszybciej. 

ZOBACZ TAKŻE

Polecane aktualności

10. rocznica kanonizacji Papieża-Polaka

Patryk Wacławiak / BAM

W 10. rocznicę kanonizacji Świętego Jana Pawła II – pamiętamy o Honorowym Obywatelu Miasta Łodzi.… więcej

Pamiętamy i będziemy pamiętać! 84. rocznica Zbrodni Katyńskiej

Tomasz Walczak / BRP

„Piąta rano. Od świtu dzień zaczął się szczególnie. Wyjazd karetką więzienną w celkach (straszne!).… więcej

Rusza akcja "5 dla Ziemi"

MM / KS

Organizatorami tej charytatywnej inicjatywy z okazji zbliżającego się Dnia Ziemi (22 kwietnia) są… więcej

Kwiaty na imieniny Marszałka. Łodzianie złożyli hołd Józefowi Piłsudskiemu

Tomasz Walczak / BRP

Dochowując corocznej imieninowej tradycji członkowie Społecznego Komitetu Pamięci Józefa… więcej

Łódź na konferencji inaugurującej projekt „Partnerstwo: Środowisko dla Rozwoju”

MM / KS

Wydarzenie zostało zorganizowane pod egidą Ministerstwa Klimatu i Środowiska. więcej

Kontakt