Zatoka z rocznicą w tle

Po przepłynięciu wpław kalifornijskiego Kanału Catalina i opłynięciu nowojorskiego Manhattanu Aleksandra Bednarek zmierzyła się z krajowym wyzwaniem. Zawodniczka UKS SMS 149 i studentka Politechniki Łódzkiej podczas trwających nadal wakacji przepłynęła Zatokę Gdańską, pokonując wpław ok. 18 km. Wrażenia z tej przeprawy zamieściła w poniższej relacji.

6 zdjęć
ZOBACZ
ZDJĘCIA (6)

W przeszłości pływacy mierzący się z tym akwenem pokonywali liczącą ok. 20 km trasę z Gdańska na Hel. Obecnie próbę zdobycia Zatoki wpław rozpoczyna się zazwyczaj z Małej Plaży na Helu i kończy na plaży Babie Doły w Gdyni (lub odwrotnie). To ok. 18 km. Zanim jednak podejmie się taką próbę, należy zapewnić sobie odpowiednie zabezpieczenie w postaci łodzi z napędem silnikowym, sternikiem i ratownikiem WOPR. Zalecana jest również obecność ratownika medycznego. Kiedy załoga już zostanie zebrana należy wystąpić o pozwolenie na przepłynięcie do Urzędu Morskiego w Gdyni, podając wszystkie najważniejsze informacje dotyczące trasy, godziny rozpoczęcia przeprawy, przewidywanego czasu płynięcia oraz numerów kontaktowych do osób z załogi. Gdy już to wszystko mamy, możemy rozpocząć pływacką przygodę!

Ja  swoją rozpoczęłam 27 lipca 2020 roku o godzinie 5.34, na Małej Plaży na Helu. Ze sternikiem i ratownikiem umówiłam się ok. godz. 5 przy pomniku Neptuna, skąd udaliśmy się do łodzi „Zahir-b”, która miała mi towarzyszyć przez całą trasę. Na miejsce  spotkania przyszłam z moim tatą Marcinem, jedną z trenerek panią Pauliną oraz z moją koleżanką Moniką, będącą również ratowniczką. Od początku miałam wrażenie, że kapitan nie do końca wierzył, że dam radę przepłynąć 18 km bez pianki. Zapewniłam go jednak, że jest to dla mnie termiczny trening przed przyszłoroczną próbą zdobycia wpław Kanału La Manche. Wysokość fal początkowo wynosiła ok. 0.5 m, jednak mimo to zapowiadał się piękny, ciepły i słoneczny dzień. Temperatura wody wynosiła 18.6 °C i chociaż pływam również zimą w wodzie o bliskiej 0 °C, to czułam chłód. Dlatego po pierwszej godzinie płynięcia oprócz węglowodanów, aminokwasów i batonów zaczęłam przyjmować ciepłą herbatę z cukrem, która  dodawała mi energii i poprawiała termikę. Mniej więcej w połowie dystansu woda zaczęła się uspokajać i im bliżej byłam mojego celu, tym bardziej przypominała flautę. Było to z pewnością bardzo pomocne, ponieważ mniej więcej po 13 km złapał mnie kryzys. Zaczęły mnie boleć barki, ale pocieszający był fakt, że nie marzłam już tak bardzo. Na Babie Doły dotarłam o godzinie 11.04, czyli dokładnie po 5 h 30 min. Jakkolwiek dziwnie to zabrzmi, ale widoki podczas płynięcia były piękne. Za każdym wdechem widziałam błyszczące w promieniach słońca fale oraz wodę łączącą się z niebem na widnokręgu. Co więcej, przez cały czas towarzyszyły mi meduzy. Piszę o tym tak spokojnie, ponieważ bałtyckie meduzy są bezpieczne. Trzy razy miały na mnie ochotę mewy, które kilkukrotnie mnie okrążały. Jedną z nich miałam na wyciągnięcie ręki. Po czasie stwierdziły chyba, że jestem zbyt duża albo może niesmaczna i odpuściły dalsze obserwacje.

Kiedy wsiadłam na łódkę cała załoga - oprócz kapitana i mnie - urządziła sobie małą drzemkę. Powrót zajął nam ok. 1 h 30 min. W tym czasie mogłam podziwiać zatokę z innej perspektywy i pomyśleć trochę o historii. W tym roku obchodzimy bowiem setną rocznicę Zaślubin Polski z Morzem. Doszło do nich 20 lutego 1920 roku w Pucku, gdzie generał broni Józef Haller wrzucił do morza jeden z dwóch platynowych pierścieni, co miało symbolizować powrót naszego kraju nad Bałtyk...

Polecane aktualności

100-lecie powołania Świętej Faustyny, patronki Łodzi. W parku „Wenecja” zorganizowano jubileuszową zabawę

Tomasz Walczak / BRP

29 czerwca 1924 roku podczas jednej z zabaw plenerowych w ówczesnym parku Wenecja w Łodzi Helena… więcej

Czwartki na Wesoło

Robert Kowalczyk / MOPS

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Łodzi serdecznie zaprasza dzieci wraz z opiekunami na… więcej

Łódź poprzez wieki. Już niebawem premiera III tomu monografii naszego miasta

Tomasz Walczak / BRP

20 czerwca na rynku wydawniczym ukaże się III tom monografii Łodzi „Łódź poprzez wieki. Historia… więcej

"Uciekli do Mandżurii". W pasażu Schillera stanęła wystawa poświęcona Zbrodni Katyńskiej

Tomasz Walczak / BRP

Do 28 czerwca w pasażu Schillera będzie można obejrzeć wystawę „Uciekli do Mandżurii”, której celem… więcej

Wiwat Bractwu Kurkowemu! 200 lat najstarszej organizacji społecznej w Łodzi.

Patryk Wacławiak / BAM

W 2024 roku Łódzkie Towarzystwo Strzeleckie „Bractwo Kurkowe” obchodzi wyjątkowy jubileusz –… więcej

Kontakt