Niemal do końca XVI wieku Łódź nie miała ratusza. Dopiero z marca 1585 roku mamy informację, że ówczesny burmistrz Łodzi Mikołaj Kacprzyk, wraz ze starszymi: Tomaszem Chometkiem, Klemensem Czarnym i Maciejem Świgoniem, za zezwoleniem biskupa Hieronima Rozdrażewskiego, pod nadzorem ciesielskiego majstra Macieja Doczekałowicza, nowy ratusz wystawić pozwolił. Majster obok zapłaty, jako że budowla była zgrabna, otrzymał zgodę, aby na placu miejskim „wino i gorzałkę palić, tudzież piwo szynkować, od czego to podatków nijakich nie zapłaci”. W ratuszu oprócz izby czeladnej, obradom służącej, był zajazd dla gości.
W 1585 roku władze miejskie zawarły z Maciejem Doczekałowiczem umowę, zgodnie z którą mieszczanin ów podejmował się swoim kosztem wystawić budynek na placu miejskim przy rynku. Budynek miał stanowić własność Macieja, którego później nazywano też Ratusznym. W budynku znajdowała się karczma, a tylko pewną jego część przeznaczono na siedzibę władz miejskich. Szynkownia ratuszowa zagrożona aż sześcioma konkurencyjnymi miejskimi karczmami, przynosiła minimalne dochody, więc Doczekałowicz sprzedał ratusz Janowi i jego żonie Marusi Kamizelom, za cenę 62 grzywien. Później przeszedł on na własność mieszczanina Błażeja, a w końcu odkupiły go władze miejskie. Ratusz był drewniany, nieco większy niż inne domy i z drewnianą wieżyczką. Prawdopodobnie dotrwał do połowy XVIII wieku, bo ostatnia wzmianka o nim pochodzi z 1727 roku.