Zachodnia obwodnica Łodzi, czyli trasa S14 w części jest już otwarta. Inwestycję podzielono na dwa etapy. Pierwszym odcinkiem kierowcy mogą jeździć już od ponad roku. Chodzi o drogę między węzłami Lublinek i Aleksandrów Łódzki. Nie spełnia on jednak do końca swojej funkcji, bo nie można nią przejechać na północ, czyli do autostrady A2. Na szczęście 16-kilometrowy odcinek między Aleksandrowem a węzłem Emilia jest już prawie gotowy. Zgodnie z zapowiedziami, kierowcy będą mogli z niego skorzystać 19 lipca.
Niepełny ring?
Wobec obecnego kształtu trasy S14 wielu kierowców ma jednak zastrzeżenia. Przede wszystkim dlatego, że z zachodniej obwodnicy nie będzie łatwo wjechać na autostradę A2. Jak na razie powstało tymczasowe połączenie S14 z A2 i drogą krajową 91. Kierowcy będą musieli korzystać tam z ronda. Rozbudowa węzła Emilia i budowa połączenia z prawdziwego zdarzenia jest na razie w planach. Ministerstwo Infrastruktury dopiero w ciągu najbliższych 3 lat przygotuje dokumentację inwestycji, która ma kosztować ponad 7 milionów złotych. Całość przebudowy ma kosztować z kolei ponad 400 milionów. Na razie nie wiadomo jednak, kiedy przebudowa się zacznie.
