Filarem kampanii są osobiste świadectwa osób w spektrum autyzmu i ich rodzin, które pozwalają lepiej zrozumieć, z czym mierzą się na co dzień. Przykłady można mnożyć – stereotypy, brak społecznej świadomości tego, czym jest autyzm, przemoc rówieśnicza, otoczenie niedostosowane do indywidualnych potrzeb autystów, stygmatyzacja. Samorzeczniczki i samorzecznicy w spektrum autyzmu chcą zmian — szkoły bezpiecznej i dostępnej, w której nauczyciele podchodzą do ucznia z szacunkiem i empatią, wspierają go w realizacji pasji i marzeń i dbają o jego komfort psychiczny. Organizatorzy kampanii przygotowali siedem postulatów, które mają sprawić, że osoby w spektrum autyzmu będą mogły lepiej odnaleźć się w polskiej szkole.
- ZOBACZ TEŻ: Piotrkowska to wielki plac budowy. Te inwestycje zmienią jej oblicze [ZDJĘCIA, WIZUALIZACJE]
– To oddolna inicjatywa przygotowana w całości przez młodych dla młodych. Apelujemy o likwidację głośnych dzwonków i wprowadzenie przyjaznych sensorycznie warunków w szkołach. Chcemy, żeby w każdej szkole był psycholog i dostępny dla wszystkich pokój wyciszeń. Naszym zdaniem edukacja powinna zostać dostosowana do indywidualnych potrzeb uczniów. Zabiegamy też o zniesienia punktowej oceny zachowania, wprowadzenie obowiązkowych Lekcji Różnorodności oraz utworzenie instytucji Rzecznika Praw Ucznia w każdym mieście – mówi Jan Gawroński, samorzecznik w spektrum autyzmu.
Historie samorzeczniczek i samorzeczników w spektrum autyzmu i z niepełnosprawnościami sprzężonymi można usłyszeć na Facebooku Fundacji Autism Team i działającego przy niej Klubu Świadomej Młodzieży. Kampania „Szkoła przyjazna dla autyzmu” potrwa do 29 września. Może przyłączyć się do niej każdy, kto chce zmieniać oblicze polskiej oświaty.
