Nie udało się utrzymać serii zwycięstw. ŁKS remisuje z Zagłębiem Sosnowiec

Po dość bezbarwnym i nudnym meczu piłkarze ŁKS Łódź zremisowali bezbramkowo w Sosnowcu z Zagłębiem. Nie udało się tym samym utrzymać serii zwycięstw i zrewanżować na sosnowiczanach za porażkę w pierwszej rundzie. O wygranej mogła zdecydować jedna udana akcja, znów jednak zabrakło wykończenia.

fot. Łukasz Grochala
Ricardinho z ŁKS Łódź
3 zdjęcia
fot. Łukasz Grochala
fot. Łukasz Grochala
fot. Łukasz Grochala
ZOBACZ
ZDJĘCIA (3)

Od początku spotkania łodzianie najwyraźniej myślami byli już przy świątecznym stole. Gospodarze nie zostawiali im dużo miejsca do gry, a tym samym nie pozwalali na budowanie długich akcji, w których piłkarze z Łodzi czują się najlepiej. ŁKS często też tracił piłkę na własnej połowie, co stwarzało zagrożenie dla bramki Marka Kozioła. Dobrą okazję do zdobycia gola w 28. minucie miał Kelechukwu, który popisał się mocnym strzałem z dystansu, ale piłka przeszła nad poprzeczką. Również w 30 minucie mogliśmy oglądać efektowny rajd do pola karnego przeciwnika, w wykonaniu Szeligi, ale znów strzał okazał się niecelny. Trzy minuty później dobrą interwencją popisał się Kozioł. Sosnowiczanie zaatakowali z lewego skrzydła. W pole karne dobrze dośrodkował Bryła, ale bramkarz ŁKS-u dosięgnął piłki posłanej z bliska przez Sanogo i skończyło się tylko na rzucie rożnym. Pod koniec pierwszej połowy łodzianie rzucili się jeszcze do ataku, ale znów akcje okazały się niedopracowane, a podania niedokładne.

Dużo szczęścia

Po przerwie piłkarze ŁKS, wyraźnie niezadowoleni z wyniku, od początku zaczęli atakować. Jednak kolejne akcje kończyły się niecelnymi strzałami. Do najciekawszej doszło w 58. minucie, niestety w wykonaniu gospodarzy. Sanogo dobrze przyjął dośrodkowanie i wybiegł przed bramkę. Wyszedł do niego bramkarz łodzian i obaj piłkarze zderzyli się w polu karnym. W powietrzu zawisł rzut karny. Po analizie VAR sędzia jednak uznał, że Kozioł interweniował prawidłowo i kibice Rycerzy Wiosny mogli odetchnąć z ulgą. Nie na długo jednak, bo 7 minut później znów zlali się zimnym potem. Bardzo bliski zdobycia gola był napastnik z Sosnowca Wojciech Szumilas, który całe szczęście trafił w słupek. Łodzian uratowały dosłownie centymetry.

Niestety przez całe spotkanie nie było widać przewagi, jaką przyjezdni mieli w posiadaniu piłki. Brak pomysłu na pokonanie defensywy Zagłębia kończył się wieloma faulami. Dość powiedzieć, że łodzianie dostali w tym spotkaniu aż trzy żółte kartki. Teraz czas na kolejny sprawdzian. Już za niecały tydzień ŁKS zmierzy się z Chrobrym Głogów. Będzie to mecz wyjątkowy, bo rozegrany na otwarcie nowego stadionu przy al. Unii. Wszystko wskazuje na to, że na trybunach zasiądzie komplet publiczności. Miejmy nadzieję, że doping kilkunastu tysięcy fanów odmieni grę łodzian.

Zagłębie Sosnowiec — ŁKS Łódź 0:0

ŁKS: Kozioł — Dąbrowski, Koprowski, Rozwandowicz (78' Jurić), Bąkowicz (58' Marciniak), Szeliga, Dominguez (58' Wolski), Trąbka (85' Kowalczyk), Pirulo, Kelechukwu (78'  Kuźma), Ricardinho

ZOBACZ TAKŻE

Polecane aktualności

100-lecie powołania Świętej Faustyny, patronki Łodzi. W parku „Wenecja” zorganizowano jubileuszową zabawę

Tomasz Walczak / BRP

29 czerwca 1924 roku podczas jednej z zabaw plenerowych w ówczesnym parku Wenecja w Łodzi Helena… więcej

Czwartki na Wesoło

Robert Kowalczyk / MOPS

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Łodzi serdecznie zaprasza dzieci wraz z opiekunami na… więcej

Łódź poprzez wieki. Już niebawem premiera III tomu monografii naszego miasta

Tomasz Walczak / BRP

20 czerwca na rynku wydawniczym ukaże się III tom monografii Łodzi „Łódź poprzez wieki. Historia… więcej

"Uciekli do Mandżurii". W pasażu Schillera stanęła wystawa poświęcona Zbrodni Katyńskiej

Tomasz Walczak / BRP

Do 28 czerwca w pasażu Schillera będzie można obejrzeć wystawę „Uciekli do Mandżurii”, której celem… więcej

Wiwat Bractwu Kurkowemu! 200 lat najstarszej organizacji społecznej w Łodzi.

Patryk Wacławiak / BAM

W 2024 roku Łódzkie Towarzystwo Strzeleckie „Bractwo Kurkowe” obchodzi wyjątkowy jubileusz –… więcej

Kontakt