Jadwiga Koman, ma 78 lat i prowadzi zakład fotograficzny przy Bratysławskiej

Fotografowanie ma we krwi. Ojciec jeszcze przed wojną miał zakład na Piotrkowskiej, potem na Rzgowskiej. Od najmłodszych lat pani Jadwiga pomagała wywoływać zdjęcia i ustawiać aparat. Z czasem razem z mężem przejęła zakład po ojcu.  

fot. Paweł Łacheta
Zakład pani Jadwigi mieści się w pawilonie przy ul. Bratysławskiej 8 A, na I piętrze
3 zdjęcia
fot. Paweł Łacheta
fot. Paweł Łacheta
fot. Paweł Łacheta
ZOBACZ
ZDJĘCIA (3)

Przy ul. Bratysławskiej 8 A znajduje się niewielki pawilon. Na pierwszym piętrze na klientów czeka pani Jadwiga Koman. Wnętrze jej zakładu nawiązuje do tradycji fotografowania poprzez drobne elementy wystroju i piękne, kilkudziesięcioletnie zdjęcia. – Te zdjęcia w ogóle nie blakną i nie starzeją się – przyznaje pani Jadwiga.

W zakładzie obejrzeć można także stary, około stuletni aparat. To właśnie nim swoich klientów jeszcze w czasach międzywojennych fotografował ojciec pani Jadwigi. 

Rodzinna tradycja

Pięknem uchwyconym na zdjęciach pani Jadwiga zachwyca się, odkąd tylko pamięta. Zaszczepił to w niej ojciec, który jeszcze przed wojną prowadził zakład fotograficzny na ul. Piotrkowskiej.

– Nad drzwiami wejściowymi widniał napis „usługi artystyczne”. W tamtych czasach fotograf nie był zwykłym zawodem, to nie był rzemieślnik, ale prawdziwy artysta. Ojciec opowiadał, że w międzywojniu jego zakład na Piotrkowskiej był najelegantszy. Żeby zrobić sobie pamiątkowe fotografie, przyjeżdżały tam fabrykantki z całej Łodzi – wspomina pani Jadwiga.

Po tacie odziedziczyła nie tylko artystyczną duszę i zachwyt nad pięknem, ale także perfekcjonizm i profesjonalizm.

– Ojciec bardzo mocno zwracał uwagę na to, jak kto przychodzi ubrany do zdjęcia. Nie było możliwości, żeby nie mieć na sobie eleganckiego ubrania. Kiedyś wizyta u fotografa to było wielkie wydarzenie, jak święto – wspomina fotografka.

Od pomocnika do fotografa

W pracowni fotograficznej pomagała ojcu od zawsze. Potem, po ślubie, do rodzinnego interesu dołączył także mąż Bogusław. Z czasem oboje przejęli zakład fotograficzny na ul. Rzgowskiej i wspólnie prowadzili interes. 

– Początkowo to głównie mąż robił zdjęcia. Ja się bardzo stresowałam, jak ktoś przyszedł na przykład po zdjęcia ślubne czy komunijne. Jaki to był stres, czy zdjęcie się uda, czy ładnie wyjdą. A sprawdzić to można było dopiero w ciemni, po wywołaniu zdjęć – przyznaje pani Jadwiga. 

Ale ćwiczenie czyni mistrza i pani Jadwiga z każdym kolejnym zrobionym zdjęciem nabierała wprawy. Choć stres pozostał, nauczyła się wszystkiego, co związane z zawodem. Kiedy nadeszła era cyfrowych aparatów, fotografka, już wówczas będąc w wieku 60 plus, także i tego musiała się nauczyć.

– Obróbka zdjęcia, program do retuszu, komputer, to wszystko było dla mnie zupełnie nowe, ale i tego się nauczyłam, żeby pozostać w tym pięknym zawodzie – opowiada pani Jadwiga.

Nie tylko zdjęcia

W dzisiejszym zakładzie pani Jadwigi przy ul. Bratysławskiej 8 A klient otrzymuje nie tylko zdjęcia do dowodu czy paszportu. Dostaje o wiele więcej, bo pani Jadwiga chce, żeby klienci na fotografiach wyglądali pięknie. 

– Ja mam tutaj marynarki, narzutki, perły, apaszki. Często klienci nie wiedzą, że biała bluzka do zdjęcia na białym tle wygląda blado. Do tego potrzebny jest jakiś dodatkowy kolor, coś, co by się odcinało. Albo paniom czasami brakuje jakiegoś eleganckiego dodatku, to ja wtedy wyciągam perły i od razu portret wygląda zupełnie inaczej – opowiada łodzianka.

Nigdy też nie brakuje czasu na poznanie się i rozmowę. Właśnie z tego względu pani Jadwiga wciąż każdego dnia otwiera zakład, choć tak naprawdę mogłaby już z pracy zrezygnować. 

– Chcę być z ludźmi, to jest dla mnie coś fantastycznego, mimo problemów z kręgosłupem, to wolę być tutaj, wciąż pracować i rozmawiać z klientami – przyznaje pani Jadwiga.

ZOBACZ TAKŻE

Polecane aktualności

100-lecie powołania Świętej Faustyny, patronki Łodzi. W parku „Wenecja” zorganizowano jubileuszową zabawę

Tomasz Walczak / BRP

29 czerwca 1924 roku podczas jednej z zabaw plenerowych w ówczesnym parku Wenecja w Łodzi Helena… więcej

Czwartki na Wesoło

Robert Kowalczyk / MOPS

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Łodzi serdecznie zaprasza dzieci wraz z opiekunami na… więcej

Łódź poprzez wieki. Już niebawem premiera III tomu monografii naszego miasta

Tomasz Walczak / BRP

20 czerwca na rynku wydawniczym ukaże się III tom monografii Łodzi „Łódź poprzez wieki. Historia… więcej

"Uciekli do Mandżurii". W pasażu Schillera stanęła wystawa poświęcona Zbrodni Katyńskiej

Tomasz Walczak / BRP

Do 28 czerwca w pasażu Schillera będzie można obejrzeć wystawę „Uciekli do Mandżurii”, której celem… więcej

Wiwat Bractwu Kurkowemu! 200 lat najstarszej organizacji społecznej w Łodzi.

Patryk Wacławiak / BAM

W 2024 roku Łódzkie Towarzystwo Strzeleckie „Bractwo Kurkowe” obchodzi wyjątkowy jubileusz –… więcej

Kontakt