Tablica poświęcona pamięci tego wybitnego sportowca została odsłonięta przez wiceprezydent Łodzi Joannę Skrzydlewską, wiceprezydent Kielc Bożenę Szczypiór i prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce Henryka Szczepańskiego, a poświęcona przez kapelana łódzkiego sportu Pawła Miziołka. W uroczystości uczestniczyli również m.in.: żona, córka i syn Andrzeja Szymczaka, a także jego przyjaciele i koledzy z boiska, znajomi z Łodzi i innych części kraju oraz grupa młodych adeptów piłki ręcznej.
Hala przy ul. Sobolowej 1 od początku swojego istnienia jest związana z klubem sportowym Anilana, w którym przez wiele lat występował Andrzej Szymczak. Urodził się w Konstantynowie Łódzkim, gdzie w 1964 rozpoczął przygodę z piłką ręczną. Służbę wojskową spędził w drużynie Śląska Wrocław, a po jej zakończeniu w roku 1971 związał się z łódzką Anilaną. Pięć lat później wyjechał do austriackiego ASKO SBL Linz, ale w roku 1980 wrócił do Łodzi, walnie przyczyniając się do największego sukcesu w historii Anilany, z którą w 1983 zdobył tytuł mistrza Polski. Miał już wówczas na koncie medale Igrzysk Olimpijskich i mistrzostw świata. Na tej pierwszej imprezie po raz pierwszy wystąpił
w 1972 w Monachium, gdzie Polska zajęła jedenaste miejsce. Cztery lata później stanął na podium w Montrealu. W meczu o brąz biało-czerwoni po dogrywce pokonali 21:18 reprezentację Republiki Federalnej Niemiec. W tym kraju w 1982 odbyły się mistrzostwa świata, z których Szymczak również przywiózł brązowy krążek i jednocześnie wywalczył prawo gry na IO w Los Angeles. Ostatecznie Polska nie wzięła udziału w tej imprezie. Łącznie w latach 1970-1983 w koszulce z białym orłem na piersi Andrzej Szymczak rozegrał 229 spotkań. Był członkiem Stowarzyszenia Zasłużonego Reprezentanta Polski w Piłce Ręcznej, a w 2008 został wybrany do siódemki 90-lecia polskiej piłki ręcznej. Karierę zawodniczą zakończył w luksemburskim HC Berchen, do którego wyjechał w 1984. W tym okresie Anilana nadal nie miała własnej hali treningowo-meczowej. Takiego obiektu klub doczekał się dopiero w roku 1986. Andrzej Szymczak w trakcie swojej kariery przy Sobolowej 1 nie rozegrał więc żadnego meczu, jednak od początku był nierozerwalnie związany z tą halą. Po powrocie z Luksemburga w roku 1985 został trenerem szczypiornistów Anilany, a później był również prezesem tego klubu. Z powodzeniem pracował też z bramkarzami na zgrupowaniach reprezentacji Polski.
"Szymek" był niekwestionowanym autorytetem, liderem drużyny, jej duchowym przywódcą. Był pierwszym bramkarzem na świecie, który zaczął wprowadzać taktykę gry w bramce. Znakomicie potrafił kierować drużyną zza pleców kolegów, jego uwag i poleceń zawodnicy z pola nie śmieli ignorować. Był też sportowcem powszechnie szanowanym i budzącym sympatię, a ci, którzy z nim obcowali wspominają jego poczucie humoru. Na boisku absolutny profesjonalista, który nigdy "nie odpuszczał" i dla którego nie było mniej ważnych meczów. Tego wymagał także od kolegów z drużyny, a jako trener od swoich podopiecznych. Zmarł 6 września 2016, dwa dni przed 68 urodzinami. Po jego śmierci przedstawiciele łódzkiego środowiska piłki ręcznej wystąpili z inicjatywą nadania hali przy ul. Sobolowej 1 imienia Andrzeja Szymczaka, który złotymi zgłoskami zapisał się w sportowej historii Łodzi i bez wątpienia zasłużył na takie wyróżnienie.