Jak wygląda skrajna nieodpowiedzialność w dobie pandemii?

W poniedziałek (6 grudnia) Tobiasz Bocheński, wojewoda łódzki odwiedził Uniwersyteckie Centrum Pediatrii im. M. Konopnickiej przy ul. Pankiewicza, wręczając hospitalizowanym dzieciom prezenty. Radni Rady Miejskiej pytają, dlaczego wojewoda naraził je na zakażenie koronawirusem, udając się na oddział szpitalny osobiście, w sytuacji, gdy, z powodów bezpieczeństwa, możliwość wizyt jest drastycznie ograniczona nawet dla rodzin pacjentów.

Tomasz Kacprzak, radny Rady Miejskiej w Łodzi: – Dzisiaj mamy ponad 28 tysięcy nowych zakażeń, ponad 23 tysiące osób jest hospitalizowanych, a blisko 600 osób zmarło w wyniku powikłań związanych z COVID-19. To zatrważające liczby. Dzisiaj wszyscy, szczególnie rząd i wojewodowie, powinni bardzo aktywnie działać na rzecz walki z pandemią. Niestety, nie widzimy żadnych konkretnych działań, rząd nie ma żadnego pomysłu.

Tomasz Kacprzak, radny Rady Miejskiej w Łodzi: – Jedyne, co dzisiaj jest w stanie zrobić wojewoda Bocheński, to robienie piaru. O ile bardzo się cieszymy, że Pan Wojewoda pamiętał o chorych dzieciach w Mikołajki i rozdawał prezenty w szpitalu przy ul. Spornej – to bardzo piękna i słuszna idea, aby każde dziecko w Mikołajki dostało prezent, także to w szpitalu. Natomiast zaskoczyła nas osobista wizyta Pana Wojewody w szpitalu, gdzie wiemy, że nawet rodzice mają pewne ograniczenia w kontakcie z dziećmi.

Bartosz Domaszewicz, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi: – Ja mogę powiedzieć, jako rodzic, że ja bym sobie nie życzył, żeby do mojego dziecka w szpitalu, gdzie mamy całkowitą separację, wszyscy bardzo uważają, przychodził jakiś polityk i robił sobie zdjęcia, narażając to dziecko na zagrożenie zdrowia. Ja mam takie doświadczenia. Mój syn był niedawno w szpitalu i każdy, kto jest rodzicem, też się teraz z tym mierzy, dzieci w szkołach bardzo często chorują, nawet małe dzieci trafiają do szpitali, które są przeciążone, szczególnie te oddziały dziecięce. Jeśli rodzic chce przebywać z dzieckiem na oddziale szpitalnym, ma z tym bardzo poważny problem, bardzo wiele szpitali wymaga, po prostu, negatywnego testu z tego dnia, w którym chcemy wejść na oddział szpitalny.

Bartosz Domaszewicz, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi: – Samo szczepienie nie zwalnia z tego obowiązku. Osoby, które chcą dostać się do szpitala, do swoich dzieci, często są proszone o wykonanie testu, o nieopuszczanie szpitala, jeśli już się do niego dostały. Naprawdę, proszę sprawdzić, jak są aktualnie przeciążone oddziały dziecięce w szpitalach, takiej sytuacji nie mieliśmy od bardzo dawna. W tej sytuacji robienie takiej akcji politycznej jest, naszym zdaniem, nie na miejscu. Jesteśmy w pełni za tym, aby dzieci, które leżą często same w szpitalu, dostały prezent na Mikołajki, żeby było im przyjemnie i miło. Ale, naprawdę, mogą to zrobić pracownicy, wolontariusze – osoby, które do szpitala przychodzą, bo tam pracują czy pomagają, a nie po to, żeby zrobić sobie ładne zdjęcie.

Polecane aktualności

10. rocznica kanonizacji Papieża-Polaka

Patryk Wacławiak / BAM

W 10. rocznicę kanonizacji Świętego Jana Pawła II – pamiętamy o Honorowym Obywatelu Miasta Łodzi.… więcej

Pamiętamy i będziemy pamiętać! 84. rocznica Zbrodni Katyńskiej

Tomasz Walczak / BRP

„Piąta rano. Od świtu dzień zaczął się szczególnie. Wyjazd karetką więzienną w celkach (straszne!).… więcej

Rusza akcja "5 dla Ziemi"

MM / KS

Organizatorami tej charytatywnej inicjatywy z okazji zbliżającego się Dnia Ziemi (22 kwietnia) są… więcej

Kwiaty na imieniny Marszałka. Łodzianie złożyli hołd Józefowi Piłsudskiemu

Tomasz Walczak / BRP

Dochowując corocznej imieninowej tradycji członkowie Społecznego Komitetu Pamięci Józefa… więcej

Łódź na konferencji inaugurującej projekt „Partnerstwo: Środowisko dla Rozwoju”

MM / KS

Wydarzenie zostało zorganizowane pod egidą Ministerstwa Klimatu i Środowiska. więcej

Kontakt