Korepetycji będą udzielać studenci Uniwersytet Łódzki, Politechnika Łódzka i Uniwersytet Medyczny w Łodzi. Koordynator każdego z domów dziecka (a jest ich obecnie 15) przygotuje listę dzieci, które potrzebują wsparcia lub chcą się dokształcać w konkretnym kierunku. „Zapotrzebowanie” na pomoc naukową trafi do samorządów uczelni.
Wczoraj z koordynatorami wszystkich placówek spotkali się wiceprezydent Łodzi Adam Wieczorek, rektor Politechniki Łódzkiej prof. Krzysztof Jóźwik, szefowie Lions Club Łódź prezydent Janusz Kaźmierczak i jego następca prof. Krzysztof Szaflik oraz dyrektor CAPZ-u i kampanii Rodzina Jest dla Dzieci Piotr Rydzewski i jego zastępca Bartłomiej Kowalik.
– To wy macie największe doświadczenie i wiecie najlepiej, w jakim zakresie potrzebne jest wsparcie. My chcemy poznać wasze pomysły i rozmawiać bezpośrednio z dziećmi, żeby zbudować z nimi relacje oparte na zaufaniu – podkreślił prof. Szaflik.
Inną formą pomocy ma być finansowanie wyjazdów wakacyjnych, zarówno letnich, jak i zimowych. – To ma być rodzaj nagrody za wyniki w nauce lub działania na rzecz społeczności w domu dziecka – opowiadał prezydent Lions Club.
Przypomnijmy, że ta organizacja wspiera dzieci z łódzkiej pieczy już od 5 lat. Podczas wczorajszego spotkania podziękowała za dotychczasową współpracę naszej pracownicy, Gabrieli Halakiewicz z zespołu promocji, która pośredniczy w organizacji wsparcia dla dzieci z domów dziecka i rodzin zastępczych.
A my z kolei serdecznie dziękujemy wszystkim osobom zaangażowanym w ten projekt.
W 15 łódzkich domach dziecka wychowuje się obecnie prawie 200 dzieci. Większość z nich to młodzież w wieku 14-15 lat.