Pamięć o wypędzonych

W 82. rocznicę wysiedlenia osiedla Montwiłła-Mireckiego przed tablica upamiętniającą to wydarzenie spotkali się mieszkańcy osiedla i władze miejskie. Kwiaty i znicze przypominają o losie wypędzonych mieszkańców, ale także o losie wszystkich łodzian wyrzuconych ze swoich mieszkań oraz deportowanych podczas II wojny światowej.

7 zdjęć
ZOBACZ
ZDJĘCIA (7)

- Okropności wojny przybierają różne oblicza. Tutaj na osiedlu Montwiłła-Mireckiego w styczniu 1940 dokonano zbrodni wypędzenia. W zimową noc tysiące wyrzucono z mieszkań, bez możliwości przygotowania się, bez rzeczy, które umożliwiały przetrwanie i bez wiedzy, co z nimi się stanie.   W jednej chwili znaleźli się w potwornych warunkach bytowych oznaczających niepewność losu, choroby a nawet śmierć.   Osiedle stało się niemieckim łupem wojennym.

Wojna to nie tylko pola bitew, ale przede wszystkim cierpienia osób cywilnych: mężczyzn, kobiet i dzieci. Spotykając się dzisiaj i wspominając mieszkańców osiedla Montwilła-Mireckiego pragniemy też przypomnieć los tysięcy łodzian, którzy doświadczyli losu wypędzenia podczas II wojny światowej – powiedziała wiceprezydent Łodzi Małgorzata Moskwa-Wodnicka

Kwiaty pod tablicą upamiętniającą te tragiczne wydarzenia złożyli również przedstawiciele: Rady Osiedla i Stowarzyszenia Mieszkańców Osiedla,  Związku Wypędzonych Ziemi Łódzkiej oraz Instytutu Pamięci Narodowej.

W nocy z 14 na 15 stycznia 1940 roku hitlerowcy wypędzili z osiedla im. Montwiłła-Mireckiego prawie 5 tysięcy mieszkańców. W Łodzi nie było wówczas ładniejszego i nowocześniejszego miejsca. Osiedle posiadało wodociągi i kanalizację, w domach zainstalowano sieć elektryczną i kuchenki gazowe. Mieszkały tu głównie rodziny inteligenckie: urzędnicy, prawnicy, lekarze, nauczyciele, artyści, wojskowi. Akcja wysiedlenia rozpoczęła się ok. godziny 21, gdy wszyscy mieszkańcy, zgodnie z rozporządzeniem władz okupacyjnych powinni być już w domach. Osiedle otoczyła żandarmeria i policja niemiecka. Ludzi wypędzano z mieszkań, dając im kilkanaście minut na zabranie najpotrzebniejszych rzeczy. Kobiety, dzieci i starców zawieziono ciężarówkami do obozu dla przesiedleńców przy ul. Łąkowej. Warunki były tam tragiczne, zmarło wiele dzieci.  Później wysiedlonych wywożono w różne rejony Generalnego Gubernatorstwa  m.in. do powiatu piotrkowskiego, opoczyńskiego i na Podkarpacie. Mieszkańcy osiedla, którzy przeżyli wywózkę, wrócili w 1945 roku, a w 1990 r. założyli Związek Wysiedlonych Ziemi Łódzkiej.

Relacja Teofila Turskiego – wysiedlonego.

„W dniu 14 stycznia 1940 roku, w późnych godzinach wieczornych [przed północą] do mieszkania naszego przyszło dwóch funkcjonariuszy policji niemieckiej, tzw. kogutków. Ubrani byli w mundury zielone, w czapkach z wysokim metalowym emblematem z przodu. Polecili nam w ciągu 15 minut opuścić mieszkanie, zabraniając przy tym zabrania jakichkolwiek kosztowności, bądź innych rzeczy osobistych. Zabrano nas […] w tym, co byliśmy w stanie – z uwagi na zimową porę – nałożyć na siebie”.

Polecane aktualności

100-lecie powołania Świętej Faustyny, patronki Łodzi. W parku „Wenecja” zorganizowano jubileuszową zabawę

Tomasz Walczak / BRP

29 czerwca 1924 roku podczas jednej z zabaw plenerowych w ówczesnym parku Wenecja w Łodzi Helena… więcej

Czwartki na Wesoło

Robert Kowalczyk / MOPS

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Łodzi serdecznie zaprasza dzieci wraz z opiekunami na… więcej

Łódź poprzez wieki. Już niebawem premiera III tomu monografii naszego miasta

Tomasz Walczak / BRP

20 czerwca na rynku wydawniczym ukaże się III tom monografii Łodzi „Łódź poprzez wieki. Historia… więcej

"Uciekli do Mandżurii". W pasażu Schillera stanęła wystawa poświęcona Zbrodni Katyńskiej

Tomasz Walczak / BRP

Do 28 czerwca w pasażu Schillera będzie można obejrzeć wystawę „Uciekli do Mandżurii”, której celem… więcej

Wiwat Bractwu Kurkowemu! 200 lat najstarszej organizacji społecznej w Łodzi.

Patryk Wacławiak / BAM

W 2024 roku Łódzkie Towarzystwo Strzeleckie „Bractwo Kurkowe” obchodzi wyjątkowy jubileusz –… więcej

Kontakt