- W kategoriach rocznikowych najmłodsza grupa to dzieci urodzone w roku 2015, ale na liście są też młodsze. Rekordzistą jest dziecko mające 1,5 roku, które bardzo chciało wziąć udział w biegu ze swoim starszym rodzeństwem. Będzie startowało z rodzicem. W najstarszej grupie wiekowej pobiegnie natomiast młodzież mająca 17-18. W tej kategorii na pewno będzie już rywalizacja bardziej sportowa niż rekreacyjna – powiedział Jacek Chmiel, dyrektor sportowy Biegu Ulicą Piotrkowską Rossmann Run.
Ta impreza od czterech lat jest podzielona na dwie części. Pierwsza to mini bieg, druga – bieg główny na 10 km, który w tym roku wystartuje 25 maja. Tegoroczna edycja obu biegów będzie miała rekordową obsadę. Do udziału w niedzielnym mini biegu zgłosiło się 1 700 osób.
- I prawie 1700 pakietów zostało opłaconych. To rekord, bo tylu dzieci jeszcze nie mieliśmy. Nie wiemy, czy to się przełoży na równie wysoką frekwencję, bo warunki atmosferyczne są takie jak widać, a prognozy nie są mega optymistyczne. Do tej pory pogoda nas jednak rozpieszczała i może tym razem też będzie tak, jak w minionych latach – powiedział główny organizator zawodów Robert Blesiński.
Bieg Ulicą Piotrkowską od wielu lat jest finansowany przez łódzki magistrat. Zdaniem dyrektora Wydziału Sportu UMŁ Marka Kondraciuka są to dobrze wydane pieniądze. - Mam nadzieję, że kolejna impreza na Piotrkowskiej będzie jak zawsze udana i dzieciaki z wielkim entuzjazmem do niej podejdą. Cieszymy się, że bieg się rozwija i cały czas pracuje na swoją markę. Siedemnaście lat tradycji tej imprezy zaowocowało tym, że bardzo mocno wrosła w panoramę łódzkiego sportu i stała się sztandarową imprezą naszego miasta. Tu duży ukłon dla organizatorów i wszystkich osób wspierających, głównie dla Jacka Chmiela i Roberta Blesińskiego – powiedział Kondraciuk.
Tradycyjnie już dla organizatorów Biegu Ulicą Piotrkowską jednym z celów jest wsparcie organizacji charytatywnej. W tym roku będzie to fundacja Dom w Łodzi, która otrzyma całość pieniędzy zebranych z opłat startowych do mini biegu. Będzie to ok. 16-17 tys. zł.
- Bardzo się cieszymy, że w tym roku wybór organizatorów padł na naszą fundację, która prowadzi unikatowy w skali Polski dom dla dzieci niepełnosprawnych i ciężko chorych. Tworzymy dla nich dom pełen miłości, ale zapewniamy im też opiekę medyczną. Całą kwotę z mini biegu przeznaczymy więc na rehabilitację naszych podopiecznych, którzy mają indywidualne programy zajęć – powiedziała prezes fundacji Jolanta Bobińska
- Oprócz wymiaru finansowego cieszy nas też fakt, że udział w tym biegu wpisuje się w naszą kampanię społeczną Pełnia życia. W jej ramach chcemy zachęcać dzieciaki z niepełnosprawnościami do aktywnego życia. Będziemy całą rodziną biec 25 maja w głównym biegu na 10 km. Nasze dzieci nie będą w stanie pobiec, ale będą w specjalnych wózkach biegowych, które w asyście naszych cioć i wujków ambasadorowie firmy Rossmann będą pchać przez całą trasę. Chodzi nam o to, żeby pokazywać, że niepełnosprawność nie może wykluczać z życia aktywnego, sportowego, społecznego. Taka jest nasza misja – dodała Marta Libiszowska – Jóźwiak.
Szczegółowy program imprezy wraz z trasą biegu można znaleźć tutaj.