Zasłużeni dla koszykówki

W hali KS Społem przy ul. Północnej 36 odsłonięto tablicę upamiętniającą trzech wybitnych koszykarzy i trenerów: Jerzego Dowgirda, Mieczysława Pawlaka i Włodzimierza Bednarowicza. Środowisko koszykarzy, szkoleniowców, sędziów, działaczy i miłośników basketu postanowiło w ten sposób przypomnieć łódzkie początki tej dyscypliny. Ogromne zasługi miała w nich Spójnia – jeden z kilku klubów, z których wywodzi się Społem.

Koszykarze Spójni zdobywali mistrzostwo Polski w latach 1950 i 1952. Grającym trenerem zespołu był Dowgird, a w składzie oprócz Pawlaka znajdowali się również m.in. Witold Chrzanowski i obecny prezes PZKosz Kajetan Chądzelek, którzy odsłaniali tablicę. Jako trzeci został na niej uwieczniony Bednarowicz, który wprawdzie nie odniósł wielkich sukcesów jako zawodnik, ale znacząco przyczynił się do rozwoju koszykówki w Łodzi. Był jednym z pierwszych w naszym mieście trenerów koszykówki. Współtworzył sekcję Zrywu i prowadził ligowe drużyny Ogniwa i Spójni.

- Włodek był jednocześnie moim kolegą i przełożonym. Klub załatwiał, żebym mógł trenować cały wrzesień, a nie dopiero od października, gdy rozpoczynał się rok akademicki. W tym wrześniu zatrudniał mnie Bednarowicz – wspominał Chądzelek, który w Spójni spędził trzy lata. - Tutaj wyrosłem  na koszykarza, bo wcześniej poza szkołą nigdzie nie grałem. Jerzy Dowgird stworzył takie warunki i atmosferę, że gdyby nie inne okoliczności, to z pewnością w Łodzi zostałbym na dłużej. Trener Dowgird był bardzo dobrym człowiekiem. Doskonale pamiętam też Miecia Pawlaka, który był mistrzem rzutów i królem strzelców w lidze. Ciągle wyciągał do mnie rękę, żebym mu podawał. Grałem w obronie i dobrze zbierałem z tablicy, a gdy już miałem piłkę, to od razu widziałem Mietka – mówił Chądzelek.

Chrzanowski podkreślił, że Dowgird i Pawlak byli znakomitymi szkoleniowcami. - Cieszę się, że miałem w życiu dwóch takich wspaniałych trenerów. Przyszedłem do klubu w roku 1950 i już na pierwszym treningu trener Dowgird spytał mnie, czy gram w szachy. Odpowiedziałem, że nie. Powiedział, że szkoda, bo koszykówka to dyscyplina, w której trzeba myśleć. Przestrzegał bardzo, żeby treningi nie kolidowały z nauką. Mieciu Pawlak był natomiast wyjątkowo wesołym człowiekiem. Podczas wyjazdów na mecze bawił całe towarzystwo. Był żołnierzem Armii Andersa i miał mnóstwo opowieści i anegdodek z tego czasu. Później został znakomitym trenerem – wspominał Chrzanowski.

Tablicę upamiętniającą Dowgirda, Pawlaka i Bednarowicza ufundował były koszykarz Andrzej Nowakowski, a uroczystość prowadził członek ŁZKosz Piotr Gricuk. Uczestniczyli w niej również m.in. dyrektor Wydziału Sportu UMŁ Marek Kondraciuk, kierownik oddziału Sportu i Turystyki Muzeum Miasta Łodzi Sebastian Glica, prezes ŁZKosz Bartłomiej Wojdak, prezes KS Społem Anna Domańska oraz rodzina Włodzimierza Bednarowicza.

Polecane aktualności

„Łódź poprzez wieki. Historia miasta”. Premiera IV tomu monografii Łodzi, przygotowanej na 600-lecie nadania praw miejskich

Tomasz Walczak / BRP

W piątek, 19 lipca w Sali Lustrzanej Muzeum Miasta Łodzi odbyła się oficjalna premiera tomu IV… więcej

Pamięci lotnika-bohatera. 84. rocznica bitwy o Anglię.

Katarzyna Zielińska / Oddział Dziedzictwa Łodzi

10 lipca 1940 r. rozpoczęła się trwająca kilka miesięcy bitwa o Anglię. W Łodzi upamiętniono… więcej

100-lecie powołania Świętej Faustyny, patronki Łodzi. W parku „Wenecja” zorganizowano jubileuszową zabawę

Tomasz Walczak / BRP

29 czerwca 1924 roku podczas jednej z zabaw plenerowych w ówczesnym parku Wenecja w Łodzi Helena… więcej

Czwartki na Wesoło

Robert Kowalczyk / MOPS

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Łodzi serdecznie zaprasza dzieci wraz z opiekunami na… więcej

Łódź poprzez wieki. Już niebawem premiera III tomu monografii naszego miasta

Tomasz Walczak / BRP

20 czerwca na rynku wydawniczym ukaże się III tom monografii Łodzi „Łódź poprzez wieki. Historia… więcej

Kontakt