„Manufaktura czasu” to jakby przesuwający się rytmicznie obraz filmowy snujący po kawałeczku dzieje pewnej rodziny, zapracowanej, mającej różne codzienne problemy, ale dążącej poprzez trzy pokolenia do lepszego życia – a może prawdziwiej – do lepszego zrozumienia siebie w tym marszu kolejnych generacji. Bo jak w goniącym czas filmie, gdzie cięcia i ściemnienia obrazu przesuwają akcję o dni czy tygodnie, tak i tu przeskakują miesiące, lata a nawet lat tych dziesiątki. I w tym rytmie narzuconym przez autorkę poznajemy krzyżujące się ze sobą skrawki historii miasta (...). Poznajemy więc jakby „tyły” rewolucji 1905 roku, bo nie to, co się odbywa na ulicach i dziedzińcach fabrycznych i nie to o czym wiemy dziś z podręczników historii, ale atmosferę w domach robotniczych.
Gustaw Romanowski
Magdalena Starzycka – łodzianka od kilku pokoleń. Ukończyła studia na polonistyce w UŁ. Pracowała w Studium Języka Polskiego dla Obcokrajowców UŁ, była lektorką języka polskiego i kultury polskiej w Uniwersytecie Lizbońskim. Opublikowała: Spijając filiżankami słońce (2010), Słowo pirata (2011). Należy do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.