Na aktualne ceny nowych mieszkań w Polsce wpływa wiele czynników, ale jedne z najważniejszych to tanie kredyty dofinansowywanie przez państwo oraz podaż. Okazuje się, że we wspomnianym Krakowie dostępnych mieszkań jest aż o 56,1% mniej, niż w roku poprzednim (wszystkie dane za rynekpierwotny.pl)! W Warszawie dostępność skurczyła się o 44,6%. Wrocław i Trójmiasto zaliczyły ponadtrzydziestoprocentowe spadki, Szczecin, Bydgoszcz i Poznań - ponaddwudziestoprocentowe. Tymczasem liczba oferowanych mieszkań w Łodzi wzrosła o 6,9%.
Ceny mieszkań w Łodzi rosną, ale wolno
Dane dotyczące podaży mieszkań przekładają się na ich ceny. W Krakowie podrożały rok do roku o 28,4%, w Warszawie - o 18,8%. Na ich tle dobrze wypadają Łódź i Lublin. W naszym mieście ceny podskoczyły o 10%, w Lublinie o 8,1%.
Eksperci nie są zgodni co do tego, jak długo potrwa aktualna zwyżka cen. Możliwe jednak, że nawet koniec trendu wzrostowego (związanego np. z wyczerpaniem się puli dofinansowań na tzw. tanie mieszkania) nie będzie oznaczał obniżek i ceny po prostu ustabilizują się na wyższym poziomie.
